Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21.12.2009, 10:21   #1
wieczny
Common Rejli
 
wieczny's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,714
Motocykl: R650GS Adventure & LC6 750 Adventure
Przebieg: dupa
wieczny jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 1 dzień 5 godz 44 min 12 s
Domyślnie

Po prostu inna liga.
__________________
BRW 1991
I tak wszyscy skończymy na mineralnym. | Powroty są do dupy. | Trzy furie afrykańskie: pompa, moduł, regulator. Czy jakoś tak... | Pieprzyć owiewki . I stelaże.
NIE SPRZEDAM!

wieczny jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.12.2009, 23:01   #2
Ola
wondering soul
 
Ola's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,346
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Ola jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
Domyślnie

Część VII - W POGONI ZA TYGRYSEM


Żółto – czerwone połacie czerwonego ryżu pokrywają większą część doliny Paro.

BH (231).JPG

BH (319).JPG

Nawet lotnisko, składające się z jednego krótkiego pasa startowego i wieży kontrolnej, wybudowanej architektury tradycyjnym stylu, jest otoczone polem ryżowym. Przed wieżą kontrolną stoi nowy samolot jedynych bhutańskich linii Druk Air (Smocze Linie). Chcemy porobić trochę zdjęć takiego kulturowego eklektyzmu, ale czujni strażnicy nas przeganiają. Nieco zawiedzeni, jedziemy dalej w głąb doliny, w stronę „Tygrysiego Gniazda” (klasztoru Takstang).

BH (230).JPG

Klasztor Takstang, wizytówka Bhutanu, położony na wysokości 3070 metrów jest „przyklejony” do 1300 metrowej skalnej ściany. Wygląda jakby igrał z prawem ciążenia i grał na nosie porywistym na tych wysokościach podmuchach wiatru.

BH (236).JPG

BH (241).JPG

Legenda głosi, że w VIII wieku Guru Rinpoche przyleciał tu w na grzbiecie tygrysicy, by medytować w małej jaskini i ujarzmić rozprzestrzenione w okolicy negatywne moce. Dotrzeć do klasztoru można tylko pieszo, a mozolna wspinaczka trwa około 3 godzin. Mniej wysportowani mogą skorzystać z opcji „osiołkowo - konnej”. Wchodząc stromą i wąską ścieżką słyszymy co pewien czas krzyki wystraszonych „białych jeźdźców”, kiedy ich rumaki zbliżają się do krawędzi urwiska. W „Tyrysim Gnieździe” panuje spory tłok. Turyści mieszają się z bhutańskimi pielgrzymami, którzy codziennie licznie przybywają do tego świętego miejsca. Na podejściu minęliśmy wiele bhutańskich rodzin zaopatrzonych w termosy i jedzenie, dla których wspinaczka w klapkach, i z bagażem wydaje się nie stanowić żadnej trudności.

BH (239).JPG

Po powrocie na leśny parking czeka na nas niespodzianka. Nasze motocykle są „wypucowane na błysk”, a na dodatek na każdym leży kwiatek. Rozglądamy się zmieszani dookoła i widzimy zadowolone twarze kierowców turystycznych jeepów: „chcieliśmy Wam zrobić przyjemność, jeszcze nigdy u nas takich motocykli nie było”, słyszymy ich płynny angielski.

BH (242).JPG

Przed jakością drogi łączącej Paro z Phuntsoling, miastem granicznym z Indiami, przestrzega nas wiele osób. Jak nie musicie, to tamtędy nie jedźcie” – mówią. My jednak jechać musimy. To jedyna droga, którą w tej części kraju możemy wydostać się do Indii.

BH (245).JPG

BH (246).JPG

Ruch turystyczny zamiera. Poza nami uczestnikami ruchu są lokalne autobusy wiozące Bhutańczyków do przygranicznego Phuentsoling, gdzie po indyjskiej stronie zwanej Jaiagon można zrobić tanie zakupy. Pasażerowie pozdrawiają nas serdecznie, wystawiając kciuki do góry, jakby chcieli nam w ten sposób życzyć powodzenia. W tej części kraju nie ma wielu zabytków, więc nie jest ona interesująca dla turystów. Do tej pory remont starej drogi do Indii nie był najwyraźniej priorytetem władz bhutańskich. Na razie jakość drogi pozostawia wiele do życzenia, ale w niedługim czasie ma się to zmienić. Już trwają prace, które dla nas są utrapieniem. Musimy przedzierać się przez błoto. Brązowa maź unosząca się spod kół naszych motocykli przylepia nam się do twarzy: kolorem skóry powoli upodabniamy się do Bhutańczyków. Droga jest kręta i otulona przez mgłę.

BH (19).JPG

Niewiele widać. Pada deszcz. Kierowcy ciężarówek i innych pojazdów nie czują potrzeby włączenia świateł mijania. Kilka razy udaje nam się dostrzec nadjeżdżającą prosto na nas ciężarówkę w ostatniej chwili. Wiemy, że droga jest zawieszona nad kilkusetmetrowymi urwiskami, ale przez mgłę nie możemy ich zobaczyć. Może to i lepiej. Mgła znika dopiero w Phuntsoling, które jest położone w dolinie. Przejście graniczne jest czystą formalnością, a dla mieszkańców Bhutanu i Indii fikcją. Przechodzą oni swobodne przez wiecznie otwartą, prowizoryczną bramę. Żegnamy się z Południowym Krajem Czerwonego Cyprysu, spokojem i tradycją. Indie witają nas charakterystycznym gwarem, ulicznym chaosem, bałaganem i biedą. Witamy w innym świecie.

BH (249).JPG

KONIEC OPOWIEŚCI O PODNIEBNYM KRÓLESTWIE

ŻYCZĘ WSZYSTKIM WESOŁYCH ŚWIĄT
__________________
Ola

Ostatnio edytowane przez Ola : 29.12.2009 o 11:43 Powód: wyrzucenie niepożądanych, samopojawiających się uśmieszków
Ola jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.12.2009, 02:20   #3
Zoltan
 
Zoltan's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Chojnice/drogi Europy
Posty: 1,038
Motocykl: RD07a
Przebieg: hgw
Zoltan jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 4 godz 28 min 20 s
Domyślnie

Ale chyba nie koniec relacji !! Na takie coś się nie zgadzam !!

Czy rozjeżdżanie słomy/trzciny/czegoś przez samochody to jakiś sposób jej obróbki ?
__________________
openSUSE.org
Zoltan jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.12.2009, 13:03   #4
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 48 min 27 s
Domyślnie

Ola, piękne zdjęcia i relacja. Gratulacje dla Ciebie i Jurka!
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.