![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#38 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 268
Motocykl: Wrublin
![]() Online: 3 dni 17 godz 3 min 58 s
|
![]()
Szukałem auta do pracy, alternatywy dla Lublina. Takiej alternatywy, która pozwoliła by mi załadować auto ponad stukilogramową maszyną samemu i bym mógł tym autem wjechać do podziemnego garażu.
Naoglądałem się T4-ek po pachy. Owszem, trafiały się optycznie zadbane egzemplarze i może dałoby się w 50-ciu tysiącach znaleźć coś porządnego ale to i tak nie spełnia wymagań postawionych przez pytającego. 90% to blacharskie padliny a im więcej przy nich dłubania było celem poprawy stanu, to tym gorzej. Może opcją jest szukać takich egzemplarzy na południu Europy ale dalej w 5-kę nie pojedziesz nimi ze skuterem. Można mieć fun jak Naczelny ale to zupełnie inna bajka. Naczelny, podobnie jak ja, nie lubi banalnych rozwiązań chyba, że są banalnie proste jak ten jego strucel. Ja finalnie kupiłem Scudo 2, które spełniło kryteria mu stawiane przeze mnie i Strażniak Domowego. Rok temu zjechaliśmy nim Macedonię i Albanię. To się do niczego poza pracą i asfaltami nie nadaje. ![]() Co mi po takich obrazkach, skoro potem pół godziny walki było, by z plaży wyjechać? Z pomocą trapów oczywista. Notabene te moje mogę polecić. za 350zł robiły robotę i da się po nich nawet nieduży rów przejechać (po nich wciągam maszynę do auta jak nie mam nikogo do pomocy). ![]() ![]() Przestawienie fury kolejne pół godziny w 36st. upale. Scudo waży na pusto ponad 1800kg. Prawie tonę więcej niż golf 2. Golfem dojechałbym na sam brzeg. Wszyscy mówią: fajna baza na kamperek. Fajna bazą, to jest Lublin.
__________________
Jam nie Babinicz... |
![]() |
![]() |