![]() |
|
Imprezy forum AT i zloty ogólne Imprezy forum AT i zloty ogólne. Spotkania użytkowników naszego forum. Mają one charakter otwarty: obecność AT wskazana, ale nie jest wymogiem. Piszemy również o imprezach motocyklowych, na które wybierają się nasi forumowicze. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#1331 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,766
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 3 tygodni 1 dzień 15 godz 51 min 18 s
|
![]()
Bardzo dziękuję za opinie. Ja tylko zeznaję, jak było.
Pierwsze zdjęcie ze zdjętym kołem godz.11.25 Ostatnie z operacji 12.52. Półtorej godziny, łącznie z jazdą 15km do Stepania i 15 z powrotem, więc raczej nieźle! Jedziemy dalej na Berezne. Na moście nad Słuczą zamyśliłem się nad wspomnieniem przodków Bolduna, którzy stracili w pobliżu życie przy przeprawie. Ocknęła mnie prozaiczna myśl o tankowaniu, bo zaraz zjedziemy w lasy i będziemy jechać wzdłuż Słuczy na południe. Mijane ścieżki nie zachęcały na zwiedzanie nabrzeża Słuczy po deszczach pod sklepem.jpg sklepowa.jpg We wiosce Chocim, pod sklepem, Majo naprawia pęknięty wężyk do chłodnicy. Już jakiś czas waliło od niego Borygiem, ale każdy z nas wyrozumiały do słabości, dyskretny i udawał, że nie widzi problemu. Postój pod sklepem to idealny czas na lokalizację wycieku i naprawę węża, bo robi jeden a wszyscy inni zapijają czas. Jeszcze we wiosce zaczyna się jazda na rympał ginącą piaszczystą drogą. Potem wśród pól i łąk. Dzida! W pewnym momencie zginęła faktycznie w zarośniętym krzakami kanale. Nie miałem ochoty sprawdzać drożyna.jpg Niedaleko złapaliśmy kolejną nitkę już w lesie, bez gwarancji ale w potrzebnym kierunku. Miała jedna wadę - była z kolei parszywie piaszczysta. Tak wyglądał szczęśliwy nią Czagan. Naruszył dwa żebra i obojczyk czagan.jpg drożyna2.jpg Ważne, że doprowadziła nas do miejsca. NIEMILA, NIEMILIA, NIEMYLNIA, TRZY KRZYŻE „Zbrodnia w Niemilii miała miejsce 26 lub 27 maja 1943 roku. Atak nastąpił o świcie. Kilka uzbrojonych grup Ukraińców wtargnęło do wsi, byli wspomagani przez mieszkańców z okolicznych miejscowości z gminy Ludwipol. Napastnicy zabijali swe ofiary siekierami, nożami i widłami. Polacy, którzy próbowali się bronić lub uciekać ginęli od kul z broni palnej. Zaskoczona napaścią miejscowa samoobrona nie była wstanie postawić się napastnikom. Podczas gdy mordowano mieszkańców wsi grabiono także ich dobytek, a także spalono 51 zagród. Masakrę przeżył m.in. Mateusz Reszczyński, który zabił w swojej obronie czterech Ukraińców, a następnie skrył się pod ciałami zamordowanych. Dzień po masakrze do wsi przyjechali żandarmi niemieccy stacjonujący na co dzień w Bystrzycy. Pod ich osłoną ewakuowano ocalonych, a rannym udzielono pomocy, których następnie przewieziono do szpitala. Ciała ofiar zostały pochowane we wspólnej mogile, większość z nich były tak zmasakrowane, że nie można było ich zidentyfikować.” 1.jpg 2.jpg 3.jpg tablica.jpg trzy krzyże.jpg https://maps.app.goo.gl/CrThfJYqEwb4nFez9 |
![]() |
![]() |
![]() |
#1332 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,766
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 6 miesiące 3 tygodni 1 dzień 15 godz 51 min 18 s
|
![]()
trzy krzyże.jpg
Kresy to temat rzeka... a nad rzeką KAMIEŃ… Cień trzech czarnych, kamiennych Krzyży w Emilii nad rozlewiskiem rzeki Wydrynki to doskonały punkt odniesienia i dobre miejsce do wysłuchania mojej opowieści. To opowieść prawdziwa, w której zawierają się fakty o Kresach- miejscach, ludziach i wydarzeniach na przestrzeni lat. Tworzy ją przede wszystkim miłość do Polski, pamięć o jej bohaterach, ale i zwykłych ludziach tworzących Naród. Potrzeba tożsamości narodowej najbardziej widoczna była tuż przed i po odzyskaniu niepodległości 11 listopada 1918r. Choć w okrojonych granicach i ciągle aktualnym pytaniu GDZIE KOŃCZY SIĘ POLSKA? tworzył się status wolnej Ojczyzny. Polski nie darowanej, ale wywalczonej i okupionej morzem krwi ofiar jej szarych obrońców. Tą krew i ofiary widać było najbardziej na rubieżach, gdzie Rarańcza, Rokitne, Kościuchnówka, gdzie rzeka Niemen, Szczara i Stochod, gdzie Grodno Lwów i Wilno tam gdzie koczy się Polska.jpg Kiedy wszystko ucichło, przy budowie podwalin nowego państwa, w jego kamieniu węgielnym nie mogło zabraknąć kości Bohaterów, do których panował powszechny szacunek. Należną cześć oddawano w ustawowej opiece nad weteranami (aż do tych z powstania styczniowego 1863), budując mauzolea jak chociażby lwowski Cmentarz Orląt, Kwaterę wojskową na Rossie, czy Grób Nieznanego Żołnierza w Warszawie. II RP najbardziej kojarzy mi się z Józefem Piłsudskim i jego osobistym wkładem w Niepodległość (nie zapominając o innych np. gen Rozwadowskim…) Znana jest jego miłość do Lwowa a zwłaszcza do Wilna, niemal jego rodzinnego miasta. W kaplicy w Ostrej Bramie wisi ofiarowane przez niego srebrne votum z napisem: „Dzięki Ci Matko za Wilno”. Jego wojenne starania o przynależność Wilna do Polski przeszły do historii i współtworzą naszą dzisiejszą tęsknotę wyrażaną w słowie KRESY. Gdzieś po drugiej stronie Słuczy miał się zaczynać wstępny wątek historii, którą miała opowiadać i uwiarygadniać nasza tegoroczna wyprawa. Nie wiem, czy kiedykolwiek powtórzy się taki wyjazd, więc będę ciągnął narrację bez własnych zdjęć z miejsc, jakie z racji czasu i trudności w końcu odpuściliśmy. Może ktoś kiedyś skorzysta ze scenariusza? Od pomnika Trzech Krzyży mieliśmy lasem i nadrzecznymi łęgami dojechać do wiszącego mostka nad Słuczą i przeprawić się do Bystrzyc, niemal dokładnie w okolicy muzeum regionalnego, na którym wisi tablica upamiętniająca honorowego mieszkańca Tarasa Borowcia pseudonim Bulba. Postać Tarasa Bulby już kiedyś przedstawiałem. To narodowiec ukraiński walczący o wolną i niezależną Ukrainę jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym, za co na krótko trafił do Berezy Kartuskiej. Stworzył oddziały Siczy Poleskiej i formację, którą nazwał Ukraińską Powstańczą Armią (UPA) wyszkoloną do walki z Sowietami. Nie podejmował walki z Polakami, bo nie traktował ich jak wrogów a wręcz za sprzymierzeńców, czym naraził się frakcji OUN B Bandery, która szybko i brutalnie przejęła władzę w całym OUN. Tzw młoda krew UPA to narwani 19 latkowie bez praw moralnych i społecznych, którzy wykorzystali doświadczenie Borowcia i podstępnie mordując jego opornych towarzyszy, przejęli jego oddziały wraz z nazwą. Zachowały się listy Borowcia do władz OUN B z pretensjami o brutalne metody walki i śmierć niewinnych Polaków. W odwecie banderowcy porwali i brutalnie zamordowali jego żonę chcąc zmusić go do uległości i akceptacji ich krwawych metod łącznie z kolaboracją z okupantem. Do końca nieugięty przeszedł na margines narodowowyzwoleńczej historii Ukrainy. Do końca rozpamiętywał inne możliwości na niezależną Ukrainę. Zmarł w 1981 na emigracji w Toronto w samotności i zapomnieniu. W mojej opowieści ważne jest jednak to, co robił w latach trzydziestych II RP. Borowiec mając własną firmę kamieniarską, korzystał z różnych zleceń rozwijającego się państwa polskiego. Kiedy w 1935 roku zmarł Józef Piłsudski, jako liderowi - twórcy wolnej Polski-należał się godziwy pogrzeb i upamiętnienie, bo jak powiedział Ignacy Mościcki „dał Polsce moc, wolność, granice i szacunek". Zgodnie ze słowiańską tradycją usypano wiele symbolicznych kopców chwały nawiązujących do prasłowiańskich korzeni i kurhanów sypanych ku pamięci wielkich wydarzeń- choćby ten największy- kopiec sławy Piłsudskiego w Krakowie, który jest równoważny Grobowi Nieznanego Żołnierza. Trumna z ciałem wystawiona była w Belwederze i przewieziona do krypty na krakowski Wawel. Ale wcześniej wyjęto z ciała serce, które zgodnie z przedśmiertną, odręczną notatką z wolą Marszałka miało spocząć razem z Matką- Marią z Billewiczów Piłsudską, ze starego rodu herbowej szlachty Laudańskiej. Grób na Rossie miał świadczyć o miłości do Wilna, a łączność z Matką, o jego wdzięczności dla niej za wpojenie woli walki o życiowe wyzwania. "Niech tylko moje serce wtedy zamknięte schowają w Wilnie gdzie leżą moi żołnierze co w kwietniu 1919 roku mnie jako wodzowi Wilno jako prezent pod nogi rzucili." Grobowiec_Matki_Pilsudskiego.jpg Odważny projekt obejmował przebudowę całej kwatery wojskowej cmentarza na Rossie tak, aby grób Marszałka otaczały brackie mogiły Jego Żołnierzy poległych na polu chwały o wyzwolenie Wilna. Krzyże na mogiłach swoim kształtem nawiązują do Orderu Krzyża Niepodległości z wykutym imieniem, nazwiskiem i datą śmierci każdego ze 164 poległych. Symbolikę podkreślało użycie surowców krajowych grób.jpg Mogiłę Matki z sercem Syna miała przykrywać płyta z czarnego granitu. Długo trwały poszukiwania odpowiedniego kamienia, który ostatecznie zaproponował Borowiec. W niedalekiej polskiej wsi Bronisławka odnalazł 19 tonowy głaz w idealnie czarnym kolorze. Pierwszą trudnością było wydobycie głazu tylko częściowo wystającego z ziemi prostymi, chłopskimi metodami drewnianych kołowrotów z sosnowych bali i podpór. W pracach chętnie pomagali mieszkańcy okolicznych wsi. Dwa tygodnie toczono głaz przez pola i lasy. W sumie wycięto kilometry drzew, a nawet zasypano rzeczkę Wydrynke do przeprawy, aż do Moczulanki, gdzie załadowano Kamień z Bronisławki na wagon kolejki wąskotorowej. Tak dojechał do Rokitna, gdzie przeładowano go na zwykłą kolej. Dotarł do Warszawy na ul. Powązkowską do firmy kamieniarskiej Bronisława Sypniewskiego istniejącej do dziś. Tam nadano jej kształt 10 tonowego bloku w wym i pamiętny napis. Przy wynoszeniu z warsztatu utrącono róg i na kolejny tydzień płyta wróciła do obróbki. Koleją przetransportowano ją do Wilna i w 1936 zamontowano na pancernym, żelbetonowym grobowcu. Piękną historią jest bohaterska postawa żołnierzy z warty honorowej przy mauzoleum, która pełniła służbę do ostatniej chwili 18 września 1939 roku i poległa w walce z czerwonoarmiejcami na płycie z czarnego granitu płyta.jpg MATKA I SERCE SYNA, a poniżej cytat z Wacława i Beniowskiego Juliusza Słowackiego, jaki Piłsudski przyjął za swoje życiowe motto: Gdy mogąc wybrać, wybrał zamiast domu Gniazdo na skałach orła, niechaj umie Spać, gdy źrenice czerwone od gromu I słychać jęk szatanów w sosen szumie Tak żyłem https://maps.app.goo.gl/8FMTUyHFJjJkzW2x5 Wzdłuż rzeczki Wydrynki, z Niemilii do Bronisławki jest kilka km. Nazwa wsi wywodzi się od jej założycieli- Bronowickich. Na 308 mieszkańców 296 było Polakami, jedna rodzina była ukraińska i jedna niemiecka W 1943 Bronisławka była dużym skupiskiem uciekinierów z innych polskich osiedli zagrożonych przez ukraińskie bandy. Należała do systemu samoobrony związanej ze Hutą Starą i oddziału partyzanckiego AK por. Władysława Kochańskiego „Bomby” i sowieckiej partyzantki, która zwalczała bandy nacjonalistów ukraińskich. Przetrwała do końca walk z Ukraińcami do lata 1945, do czasu wysiedlenia wszystkich Polaków z Wołynia do jałtańskiej Polski, na Ziemie Zachodnie, czyli do Polski bez Kresów. Pożałowania godna jest powojenna barbarzyńska pasja zniszczenie całego dorobku Polaków. Dziś tylko na niektórych mapach można odnaleźć miejsce oznaczone jako Uroczysko Bronisławka. Szkoda, że nie zachowały się przedwojenne drogi łączące dziesiątki rozsianych wiosek. Musimy pojechać na północ do Jackowicz i dopiero na płd. wschód do Bronisławki. Po co tam jedziemy? W miejscu wydobytego Kamienia z Bronisławki został usypany Kurhan Sławy Piłsudskiego i ten kopiec pragnąłem odnaleźć. Dziś miejsce wydaje się być na końcu świata. Do Jackowicz prowadzi nas leśny równy szuter. Na wyjeździe z Jackowicz to podła gruntówka, która z każdym kilometrem jest coraz gorsza. Okopujące ją rowy są pełne wody i nie odprowadzają jej z nie kończących się kałuży. Po kilku km pojawia się w lesie polana z resztkami zabudowań. To dawna polska miejscowość Podrałowka, gdzie do szkoły chodziła Babcia jadnego z wrocławskich afrykanerów. Sławekk, żyjesz? droga.jpg Jedziemy dalej w kierunku Bronisławki. Teren obniża się coraz bardziej, kałuże zaczynają się ze sobą łączyć. W miejscu, gdzie jeszcze da się zawrócić odpuszczam. Niestety. I nie słyszę protestów. Zwłaszcza patrzę na Czabana i ktm Brzeszczota i sumituję się, że nie odpuściłem wcześniej. Nawigacja pokazuje tylko 1km do celu. Nie szkodzi, wrócimy jeszcze kiedyś jak będzie sucho. Zdjęcia Kopca Sławy Piłsudskiego w zarośniętej lasem Bronisławce dziś nie będzie, ale niech pozostanie po nim choć jakiś ślad w tej opowieści o Kamieniu z Bronisławki. |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
4 slot Huta Pieniacka | piotrekk | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 20.09.2013 19:44 |
Huta Pieniacka | Barył | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 0 | 04.08.2011 09:53 |
I Kaszubski Zlot Motocyklowy - 14.08.09r. | Ciapek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 17.08.2009 13:13 |
IX Ogólnopolski Zlot Motocyklowy | JuIo | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 4 | 27.07.2009 23:13 |
Zlot Motocyklowy Niechorze 24-26.07.09 | vostock | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 7 | 23.07.2009 12:06 |