Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18.06.2025, 07:11   #71
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 633
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 15 godz 22 min 59 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał matjas Zobacz post
francuski akcent w górach: LaWina ...
wygląda to pięknie ale z daleka.
zdjęcia miazga a to przecie tylko migawka i wycinek. piękna wycieczka.
Kamienne lawiny dla mnie sa straszniejsze, bo oprocz tego "lawinowego" huku slychac jakby miliony kosci przewalaly sie z miejsca na miejsce:-)
pozdrawiam trolik
trolik1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.06.2025, 09:30   #72
trolik1


Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Szczecin
Posty: 633
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 100K+
trolik1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 15 godz 22 min 59 s
Domyślnie

22/23 dzień wyprawy, 17/18ty września. Powrót.


Poranek był cholerycznie zimny i czułem, że bierze mnie choroba po nocnych posiedzeniach z Pakistańczykami. Pakowaliśmy się niespiesznie wiedząc że powoli kończy się nasza tegoroczna przygoda w Pakistanie. Uczciliśmy tą smutną myśl dobrym czajem:-)

Po pożegnaniu z Pakistańczykami i spakowaniu się Nanga pożegnała nas jeszcze jedną, ładną lawiną

Pół godziny później byliśmy już przy motorkach i zapłaciliśmy chłopakom zawrotną sumę 7 pln za ich pilnowanie przez 3 dni. Plan na dzisiaj był taki, że musimy zjechać niżej i wygrzać się troszkę po 3 dniach na wysokości 4 km i nocnym mrożeniu dupy. Choroba brała mnie coraz bardziej i postanowiliśmy zatrzymać się po 3-4 godzinach jazdy w jakimś miejscu pod dachem.
Droga powrotna była całkiem mila...


Po jakichś 3 godzinach zajechaliśmy do miasteczka na obiadek i czaj. Poznaliśmy tam właściciela hotelu i zatrzymaliśmy się u niego na noc. Wieczorem siedząc sobie na tarasie zauważyłem zabawny widok - auto jechało bardzo szybko w dół drogi sypiąc iskrami z felgi, na której nie było opony. Wiedziałem, że 300 metrów dalej jest zakręt 90 stopni... no i po kolejnych 3 sekundach usłyszałem bum. Okazało się, że byli to złodzieje samochodów uciekający przed policją. Nie wiem, czy przeżyli bum..
Noc minęła nam spokojnie, choć tona chemii wzięta przed snem pomogła tylko troszkę na moje choróbsko. Po spakowaniu się ruszyliśmy w dalszą drogę do Gilgit, ale po jakiejś godzinie zatrzymał nas korek prze drodze. Była to fajna okazja do podziwiania jingle trucków

Po półgodzinie okazało się, że korek spowodowany jest osunięciem ziemi kilometr dalej. Postanowiliśmy więc podjechać bliżej i sprawdzić, czy nasze machiny piekielne dadzą radę przejechać na drugą stronę:-)

Z dumą przyznaję, że była to najgłupsza rzecz, jaką zrobiłem w 2024 roku!:-) Wojtek jest mądrzejszy ode mnie i wiedział, że możemy spokojnie poczekać na odłamanie tej skały. Maszyna już czekała i za kilka godzin pojechalibyśmy spokojnie dalej. Ja jednak potrzebowałem tego małego zastrzyku adrenalinki:-). Dlatego lubię podróżować z Wojtkiem - jest On głosem rozsądku w chwilach kiedy biorą mnie głupawki:-)

Dalsza podróż minęła spokojnie i późnym popołudniem byliśmy już w hotelu w Gilgit. Bardzo potrzebowałem tego przepięknego ciepełka w moim ulubionym pakistańskim mieście!:-)
trolik1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:06.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.