Harley Davidson amerykańska legenda.

[googels]

Piec standard. Tylko wałek ev27. I gaźnik mikuni hsr42. Kufry trę po glebie ale są podbite To raczej zabawka. I forma reklamy. Taki zawód.

[matjas]

Spoko. Wygląda kozacko i chyba przecież o to chodziło. Jaki jest rozmiar tego kaliosa z przodu? 26 cali?

Ja swojego dłubie powoli żeby był wygodniejszy DLA MNIE. Niestety fabryczny setup czy też to co otrzymałem od poprzedniego właściciela nie podszedł mi potwornie ale to ma być motocykl do robienia kilometrów. Zabawka oczywiście również

[googels]

Tak 26 cali koło. Na całkiem fajny. Jak coś będziesz potrzebował krzycz. Mam warsztat HD. Postaram się pomóc

[matjas]

o! fajnie wiedzieć! na szczęście póki co jestem po awarii reglera i wskrzeszeniu prądów - i oby na tym stanęło!
GDYBYŚ jednak dysponował ujaranym stojanem do Evo BT1995 to chętnie odkupię zwłoki. przewinę go sobie przed czekającą mnie zimą wymianą pasa i założę. Taki plan.
Nowy drut, nowa emalia - wyeliminuję kolejne słabe ogniwo. Póki co ładowanie jest wzorcowe i mam nadzieję, że do końca sezonu ten stan się utrzyma

jeśli pozwolą finanse i czas i wogle jeśli pozwolą... to planuję założyć ten EV13 - zależy mi na dole i środku pasma. na górę niemal nie zaglądam - ten pomysł jest tym bardziej dobry, że mój OEM wałek ma niestety kapkę nadżerki z oryginalnego łożyska INA - jedna kropka i zmatowienie powierzchni na kawałku - niestety już zaczęło się dziać. zdecydowałem, że go zostawię z nowym KOYO ale na koniec sezonu ponowna rozbiórka - są regulowane popychacze więc pójdzie jak z płatka.

skoro siedzisz głębiej w tym temacie typowo to podpowiedz - czy to prawda, że te wałki niestety bardziej hałasują rozrządem? czytałem, ze wałki Woods'a są bardzo hałaśliwe. nie wem jak Andrews.
jeśli mam być szczery to i oryginalny wałek w ładnym stanie by mnie urządzał bo jeśli idzie o osiągi to dla mnie naprawdę wystarczy - jeśli cokolwiek ma się odbić na trwałości to wolę serię. akceptuję moc tej 'rakiety' zbiera się i tak o niebo lepiej niż mój R80GS.

[googels]

Jak stojan leży jeszcze w śmieciach to go wyjmę. Wałek zdecydowanie andrews. Ale ev13 będzie klepał. No demon mocy to to nie jest. Ale i nie musi. Ma brzmieć jak ostatni hd. I lepiej niech nie bedzie szybki bo kto to zatrzyma.
Ps. Jaki sens to przewijać. To nie kosztuje majątku. Chyba że samemu i z nudów. A walka ori muszę poszukać. Może jeszcze jakiś znajdę.

[googels]

A co do pasa moje prywatne zdanie. Może się nie znam ( kręcę HD od 30 lat ) nie wypowiem się na temat napraw innych maszyn. Sam swojego KTMka oddaje do serwisu. Maksyma nie znasz się nie rób. Taniej wyjdzie. Ale pas wymienia się jak się zerwie. Lub jak już jest w agonalnym stanie. Evo kręci na pasie około 100 tys. Powód jeden. Droga zabawa. Do wymiary pulley, koło napędowe, pas. Plus pełne uszczelnienie wszystkiego od skrzyni wybieraka Innenprimer. I tutaj nie ma alternatywy. Zamienniki nie działają. Tylko oryginał. To naprawdę boli. Nawet w kraju gdzie mieszkam moi klienci płaczą jak trzeba to zrobić.
Ps. Silnik EVO nie ma wad

[matjas]

płaczą jak się płaci w serwisie na pewno. zakres prac jest spory i jest mi znany i naprawdę nie boję się pobrudzić. liczę, że przy 42 tys mil koła pasowe jeszcze pożyją - pas ma 30 lat. nie dopuszczam wymiany przez zerwanie. jeśli przejeździ sezon to będzie jego ostatni sezon na tym moto. oczywiście przy tej okazji wymiana uszczelnień bo jak na wybieraku zacznie ciec to znowu polka. do tego niestety miałem luz na wieloklinie dzwigni wybieraka /zaniedbanie poprzednika/ i musiałem zrobić rzeźbę, która się trzyma ale wiecznie to trwać nie będzie. to też jest do bezwzględnej poprawy.
stare motocykle aby być w pełni sprawnymi muszą po prostu pochłonąć mnóstwo czasu i pracy /o pieniądzach nie wspominam/ - i tcyh punktów, które trzeba dotknąć są dziesiątki. lekko licząc. przerabiałem to mnóstwo razy i nie ma drogi na skróty - czegoś nie zrobisz to się zemści.

przewinąć taki stojan to jest jeden wieczór, nie jest to duża robota a masz kontrolę nad tym jak jest zrobione, jakiego użyjesz drutu, jaką ma emalię itd. sprawdź może jeszcze coś zalega co się spaliło. kupno zamiennika w moim odczuciu niewiele gwarantuje bo chgw jak to i z czego jest robione - niestety wszystko jest robione w chinach, tak to czuję. regler czy moduł lub hall to są proste zabawy ale stojan ucina wycieczkę a na poboczu się tego nie wymieni bez odpowiedniego zaplecza.
co do wałka:
biorąc pod uwagę, że sporo ludzi coś tam modzi w tych silnikach, kupno zdrowego wałka OEM powinno być stosunkowo proste i daj Boże tanie. mi pasuje jak to jeździ jako seria, /fakt heble przód wymagają MOCNEGO uścisku / - myślę tylko pod kątem kontroli tego kolegi co tam obecnie siedzi i ew wymiany na taki co do którego nie będę miał ŻADNYCH zastrzeżeń. dostanie nowe łożysko i można hulać.

na koniec powiem, że mam kilka innych motocykli i tych różnych maszyn przewinęło się przez moje ręce już mnóstwo ale HD jest mega pocieszne. przy przesiadce z bmw myślisz, że to naprawdę nie ma prawa jechać, jest tak zajebiście grubo ciosane ale wszędzie jest niezły dostęp, nie ma jakiejś drobnicy no i świece bez problemu wymienia się kluczem nastawnym. ma to swój urok - taki motocyklizm u swoich podstaw.
niestety gdzieś po drodze przegapiłem jak WLA/WLC były tanie teraz mam MEGA zajawkę na taki motocykl - obecnie poza zasięgiem $ myślę, że to byłaby ciekawa przygoda. lubię i umiem pracować w warsztacie a takie moto na pewno daje sporo okazji do niej, wyzwań ale i mnóstwo satysfakcji i frajdy kiedy działa i można nawijać kilometry. evo jest naprawdę NIEWIELE nowocześniejsze patrząc na to co się obecnie sprzedaje

[googels]

Uwierz mi wymienia się cały napęd. Bo gryzie nowy pasek. Tu naprawdę nie zaoszczędzisz. Będę w pracy sprawdzę ci cenę gratów. Robocizna nie boli to tylko 4h pracy. Bolą części. Wałek ori jest już problemem bo nie ma go do kupienia. Stojany zamiennik działa bez rządnych problemów. A co do cudaków mam w swojej kolekcji Panhead i Shovelhead. I chętnie przygarnę jeszcze kilka. Ale nie wla. Wl owszem z miłą chęcią ale wla to syf

[matjas]

To sprawdź proszę co tam ci zalega i wymień kwotę na .
I dzięki za wszelkie info.

Kupię jednak WL

[Tygrys 74]

He he kol Matjas wydaje mi się że ceny wl są te same 20 lat temu jak kupowałem swojego do remontu/przebudowy to kosztował pół roku pracy w Holandii i dziś też tyle kosztuje�� i zgodzę się że to prymitywny motocykl m 72 bije go poręcznością na głowę. Ale to jednak HD swojego nie skończyłem musiałem zakładać rodzinę i skończyło się rokendrolowanie ��