Bułgaria pod namiot

[jorge]

Napisał drat_wa

Byłem w zeszłym roku, też autem.
Do tego co pewnie już znalazłeś dodam:
# "Slava" Submarine Museum -> obok jest muzeum szkła, robią pokaz "dmuchania szkła" można kupić ich wyroby: wazony, szklane łabedzie itp.
# Therapeutic pools with curative mud -> wejście przez bramki, bilety z automatu więc trzeba mieć drobniaki, z dzieciakami trzeba ostrożnie bo baseniki są mocno zasolone, a sól szczypie.
# z dzieciakami byliśmy też w Dolphinarium Varna, tu 43°12'51.1"N 27°57'12.2"E parkowaliśmy, kawałek do przejścia przez park

Buzludzha Monument, był policjant i coś tam próbował pilnować pożądku, z tego co zaobserwowałem przeganiał motocyklistów którzy chcieli trochę bliżej podjechać,

Tu 43°22'54.1"N 28°28'10.9"E jedną noc spaliśmy na dziko, dość tłoczno w dzień, ale jak dotarliśmy do Złotych Piasków to na deptaku sprzedawali tam wycieczki więc pewnie dlatego. Wieczorem się opróżnia, ale z kolei miejscowi zaczeli zjeżdżać z namiotami (my nocowaliśmy z piątku na sobotę w tygodniu może będzie luźniej).

Tyulenovo Cliffs - super widoki, trochę kamperów.

Dzięki. co ciekawe przejrzałem YT i same info o nocowaniu na dziko. Szukam czegoś z kiblami etc.

Napisał matjas

Namiot w bółgarii ma taki sobie sens. Campingi są w większości jak u nas 20 lat temu.
Ceny są na tyle przyjazne, że nie ma się co pierdolić w namioty - chyba, że koniecznie komuś na tym zależy.

Śpimy pod namiotem kolejny rok i na tym nam zależy. Póki co był wielki - teraz kupujemy dachowy.