230 V w Afryce lub samochodzie - kto chcialby? - Africa Twin Forum

RAFWRO · 19.11.2009, 14:10

tak, ale tylko do zrobienia koktailu z borówek, starego dzika już na mielone kotlety nie przerobisz....

chomik · 19.11.2009, 14:12

Koledzy bądźmy poważni, kolega Sambor to poważny człowiek jest....

pyntront · 19.11.2009, 16:16

Do ładowania komórek, gps-ów, kamer, aparatów i laptopów - super sprawa. Po co mam pamiętać, żeby kupić, spakować, zabrać osobne zasilacze na 12V? Biorę jedna przetwornicę i "pakiet standardowy" (mam taką skrzyneczkę, a w niej wszystkie ładowarki do wszystkiego). Mam w samochodzie na stałe zabudowaną taką 1000W z wentylatorem. I tak, mikser Podosa pociągnie, nawet na postoju, bo mam 2 duże akumulatory.

Lepi · 19.11.2009, 19:16

No właśnie, w samochodzie. Jak mam wziąć przetwornicę i wszystkie ładowarki na 220V to wolę nie brać przetwornicy i wszystkie ładowarki na 12V.
Gdzie to trzymać w moto? W czasie jazdy? Bez sensu. Potrzebuję tylko ładowarkę do telefonu. Za 20 zł. Działa, nic się nie pali.
A lutownica na 12V może być. Lub gazowa. TV nie potrzebuję.

jaro · 19.11.2009, 20:58

A ja uważam ,że coś takiego to bardzo dobry pomysł.
1 Wielkość puszki coli niewiele miejsca zajmuje a pewnie szybciej uda się naładować urządzenie ładowarką 220v niż ładowarką na 12v więc wystarczy wozić tylko tą pierwszą.(z mojego doświadczenia wiem że zawsze mam tą na220v bo może się trafić kwatera...)
2 Jeśli jedziemy w kilku(i mamy różne urządzenia) nie musimy zaopatrywać się wszyscy w dodatkowe ładowarki 12v i to już jest oszczędność miejsca i kasy.

19.11.2009, 14:12	#2
chomik Zarejestrowany: Mar 2008 Posty: 2,754 Motocykl: RD03 RD07a Tenere700 WR Przebieg: 666 Online: 4 tygodni 15 godz 40 min 36 s	Koledzy bądźmy poważni, kolega Sambor to poważny człowiek jest.... __________________ www.motopodroze.pl

19.11.2009, 19:16	#4
Lepi Zarejestrowany: Jun 2008 Miasto: Poznań Posty: 5,602 Motocykl: 690 Enduro Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 22 min 10 s	No właśnie, w samochodzie. Jak mam wziąć przetwornicę i wszystkie ładowarki na 220V to wolę nie brać przetwornicy i wszystkie ładowarki na 12V. Gdzie to trzymać w moto? W czasie jazdy? Bez sensu. Potrzebuję tylko ładowarkę do telefonu. Za 20 zł. Działa, nic się nie pali. A lutownica na 12V może być. Lub gazowa. TV nie potrzebuję. __________________ "A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."

Podobne wątki
Wątek	Autor wątku	Forum	Odpowiedzi	Ostatni Post / Autor
H4 w Afryce	Kuba	Wszystko dla Afryki	85	02.08.2018 22:26

19.11.2009, 14:10	#1
RAFWRO Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: WROCŁAW Posty: 655 Motocykl: RD07 Online: 3 tygodni 3 dni 2 godz 10 min 10 s	tak, ale tylko do zrobienia koktailu z borówek, starego dzika już na mielone kotlety nie przerobisz....

19.11.2009, 16:16	#3
pyntront Hodowca Kalafiora Zarejestrowany: Oct 2009 Miasto: Kraków Posty: 393 Motocykl: już nie mam AT, tera jest MG Online: 1 tydzień 3 dni 2 godz 34 min 42 s	Do ładowania komórek, gps-ów, kamer, aparatów i laptopów - super sprawa. Po co mam pamiętać, żeby kupić, spakować, zabrać osobne zasilacze na 12V? Biorę jedna przetwornicę i "pakiet standardowy" (mam taką skrzyneczkę, a w niej wszystkie ładowarki do wszystkiego). Mam w samochodzie na stałe zabudowaną taką 1000W z wentylatorem. I tak, mikser Podosa pociągnie, nawet na postoju, bo mam 2 duże akumulatory.

19.11.2009, 20:58	#5
jaro Zarejestrowany: Mar 2008 Miasto: Dabrowa G. Posty: 690 Motocykl: RD07a DRZ 400E Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 10 godz 22 min 26 s	A ja uważam ,że coś takiego to bardzo dobry pomysł. 1 Wielkość puszki coli niewiele miejsca zajmuje a pewnie szybciej uda się naładować urządzenie ładowarką 220v niż ładowarką na 12v więc wystarczy wozić tylko tą pierwszą.(z mojego doświadczenia wiem że zawsze mam tą na220v bo może się trafić kwatera...) 2 Jeśli jedziemy w kilku(i mamy różne urządzenia) nie musimy zaopatrywać się wszyscy w dodatkowe ładowarki 12v i to już jest oszczędność miejsca i kasy.