Wyprawa do Siedlec

[consigliero]

Dojechałem już na wieś i trochę go opłukałam bo brud na drodze był i żal mi go było takiego brudnego zostawić. Z Sandomierza wyjechałem wcześniej niż planowałem z dodatkowymi 5 punktami, szkoda gadać, zachciało mi się ciepłej herbaty to mam za swoje.
Co do minusów to brudzi się tył i rozwiązałem zagadkę grzanej kamizelki. Kamizelka jest robiona dla BMW i posiada wtyczkę do BMW. Zatrzymując się na tankowanie w Opolu Lubelskim, wcześniej nadłożyłem trochę drogi aby sprawdzić Nadwiślańską kolej wąskotorową, wtyczka wypadła z gniazda zapalniczki. Wtedy poddałem ją oględzinom i kamizelka nie miała prawa grzać, równie dobrze mogłem sobie tą końcówkę włożyć sobie do kieszeni. Jednym słowem nie sprawdził się zestaw podkoszulek merynos i kamizelka. Tym samym wyprawę do Siedlec uważam za ukończoną z połowicznym sukcesem.