Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03.07.2019, 13:35   #1
teddy-boy
 
teddy-boy's Avatar


Zarejestrowany: May 2014
Miasto: Warszawa
Posty: 1,437
Motocykl: nie mam AT jeszcze
teddy-boy jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 10 godz 29 min 34 s
Domyślnie

Ja mam zdjęcie, ale nie będziemy wstawiać zdjęcia chłopaka jak z krzyża zdjętego

Grunt, że i ja dostałem tego SMSa mniej więcej gdy przekraczałem granicę. Więc już na luzie wymieniłem kasę, pojeździłem po BRZEŚCIU (chemiku) żeby zobaczyć trochę miasto a za miastem zakupiłem wieczorny pakiet przetrwania.

Uderzył mnie straszny porządek w mieście i poza. W mieście ruch mały, ulice wysprzątane tak, że aż wygląda to nienaturalnie. Kobiety piękne, wszystkie puszczają do mnie oko i zapraszają na noc do siebie. Wiem, to te buty tak na nie działają! A może absolutny brak innych motocykli, przez co wyglądam jak jakiś superhero, nadczłowiek, samiec alfa, i każda z nich natychmiast chce mi urodzić pakiet małych superbohaterów? Mimo że jedna lepsza od drugiej, muszę odmówić, bo jadę do reszty murzyniątek. Myślę, jakie oni musieli robić wrażenie, gdy tak jechali przez miasto w 11 maszyn, skoro ja zwracam uwagę absolutnie każdego, to ich pewnie pokazali w głównym wydaniu wiadomości.

Na miejscu wielka radość że wszyscy w komplecie. Drą się, że buty trzeba zdejmować przed wejściem do izby. Ale nie, nie do mnie tak, do mnie tak nie. Ja swoich już nie zdejmuje

Adresy na domach podobają się dla mnie bardzo.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg IMG_20190616_184943.jpg (1.06 MB, 30 wyświetleń)
Typ pliku: jpg IMG_20190616_215944-01.jpg (723.7 KB, 30 wyświetleń)
teddy-boy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.07.2019, 14:10   #2
Novy
Moderator
 
Novy's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: Niemcownia
Posty: 3,385
Motocykl: CRF 1000D/DCT
Przebieg: 48k+
Novy jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 4 tygodni 1 dzień 4 godz 21 min 34 s
Domyślnie

Zaginione murzyniątko po raz kolejny

Nie przepadam za pisaniem, ale widzę, że Calgon ma inny punkt widzenia. Zreszta jak każdy z nas na tej wycieczce

Mówiąc/myśląc, że ktoś lubi robić zdjęcia miałem na myśli Człowieka bez butów (Teddy-boy’a).

A było to tak:
Zrobiliśmy sobie postój, żeby oddech złapać (czyt. zapalić fajeczkę) i tym samym Człowiek bez butów informuje nas, że On to by chciał zdjęcia porobić, bo takie tam coś fajne widział, a my tylko drzemy jakby na wynik bez odpocznienia i do zajebania.

Po domówieniu szczegółów z naczelnym naszej (II) grupy - Calgonem i Człowiekiem bez butów, dochodzimy do konsensusu, że Wać będzie się zatrzymywał, robił sobie zdjęcia, bo przecież Tracka ma i się nie zgubi.

Wszyscy przyjęli powyższe do wiadomości.

W tym samym czasie Termos (Czarek) zapytuje mnie czy może spróbować Afryki na następnym odcinku do objechania.
Szybka instrukcja jeżdżenia, a że na NAT w DCT nie trzeba nic robić to grupa natychmiast odjeżdża. Zanim dosiadłem Kata i zanim zdążył ubrać się Człowiek bez butów pojawili się z naprzeciwka, jakby leśnicy (GAZik i zielone wdzianka).

Przypomnę, że niemalże wszystkie drogi, którymi się poruszaliśmy byłyby np. w Niemczech (a i w Polsce pewnie też) mocno niedozwolonymi, stąd moje obawy.

,Leśnicy’ - zanim zdążyliśmy ruszyć zatrzymali się, podeszli do nas i zaczęli rozmawiać. Z początku zmrożony strachem dotarło do mnie, że to ta ich ciekawość i prostoduszność. Chłopaki zwyczajnie chcieli pogadać i zrobić sobie z nami zdjęcia.

Po kilku fotkach i wymianie zdań żegnamy się i ruszamy, bo grupa już chwilę temu odjechała.

Wjeżdżam się w Kata, który straszy zwierzynę w promieniu 50km, gdyż dB-killery są dobre, ale najlepsze, gdy są w kufrze. Odwijam gaz, testuję zachowanie moto, droga prosta jak strzała, nic wartego uwagi, zapominam z wrażenia patrzeć w lusterka...

Dojeżdżam do Termosa, wymieniamy się motkami i pada pytanie - gdzie jest Człowiek bez butów? Hmm...

Termos z Anką zawrócili w poszukiwaniu murzyniątka.

Resztą grupy czekając poznajemy Pana z Gazpromu na Porsche i wymyślamy, co mogło przytrafić się Człowiekowi bez butów?
Może ktoś przypomni te różne ciekawe wersje, bo mi już jakoś z głowy wyleciało

Po powrocie Anki i Termosa ruszamy dalej, w końcu Człowiek bez butów ma Tracka.

Szczęśliwie spotykamy się ponownie w następnym punkcie zbornym.

A jak to się stało, że zaginął? Otóż jedyne rozwidlenie zasugerowało tylko Jemu, żeby obrać właśnie ten kurs
__________________
Wreszcie mam swój kawałek szczęścia w całym tym gównie dookoła

Ostatnio edytowane przez Novy : 03.07.2019 o 19:35
Novy jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Tags
białoruś , zaginione murzyniątka


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Islandia czerwiec 2019 - 1 max 2 osoby Husky Umawianie i propozycje wyjazdów 4 29.07.2019 12:18
Rusz Pan Dupę - TET LITWA - czerwiec 2019 Ciaho Trochę dalej 9 12.07.2019 09:14
[RO'2013] Weekend w Tokaju czyli tydzień w Transylwanii sowizdrzal Trochę dalej 21 05.08.2013 10:43


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:11.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.