![]() |
|
Trialówki Dział poświęcony motocyklom trialowym. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 | |
![]() Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,425
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
![]() Online: 3 miesiące 3 tygodni 1 dzień 4 godz 34 min 30 s
|
![]() Cytat:
![]() Może być na ![]() ![]()
__________________
Nie ważne gdzie, nie ważne czym. Ważne z Kim. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() |
![]()
wystarczy mi, że widzę próbę dywersji
![]() ![]() ![]()
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Słomianki
Posty: 550
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 16 godz 16 min 28 s
|
![]()
Byliśmy u Gabrysia w zeszły weekend na szkoleniu trialowym. Dwóch nas było i było w pyteczkę fanie.
![]() Po pierwsze dlatego, że Gabryś jest bardzo komunikatywnym i sympatycznym gościem. Ma cierpliwość oraz przemyślany program, który stopniowo z kursantami realizuje, a nie wymyśla na miejscu. Naprawdę potrafi podzielić się swoją wiedzą i robi to z przyjemnością. Zaczyna się od prostych slalomów, aby pracy ciałem się nauczyć/przypomnieć, a skończywszy w naszym przypadku w 2 dniu na skakaniu przez duże (jak dla mnie jakieś 60cm to dużo) kłody. Są oczywiście i większe przeszkody (czy inne opony od mastodontów), zatem jak ktoś bardziej w temacie i zaawansowany, na pewno nie będzie się nudził. Trochę wycieczek Dunajcem po telewizorach też nie zaszkodzi. Podsumowując, gdybym mieszkał bliżej gór, tobym sobie już trialówkę kombinował. A że mieszkam na Mazowszu, na którym największą górą jest góra śmieci w Radiowie w Wawie, to najpierw muszę się rozejrzeć, czy są gdzieś tutaj miejscówki/place do ćwiczeń . Było świetnie. Szczerze polecam i trialowe szkolenie, i Gabrysia. ![]() Jac PS. nie mam udziałów w żadnej szkole trialowej. Po prostu dzielę się swoimi odczuciami. |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakonserwowany
![]() |
![]()
Fajność triala polega na tym że nie potrzeba przestrzeni do jazdy, żeby ćwiczyć wystarczy kilka metrówek pociętych pni, kilka palet, trelinek, klocek drzewa średnicy pół metra i ze dwie skarpy z ostrymi podjazdami w jakiejś paryji, nawet stosunkowo krótkimi. Mój kolega zimą ćwiczy na hali produkcyjnej, drugi zrobił sobie mini tor w ogrodzie. Oczywiście ze plener jest najlepszy, ale nie każdy mieszka w górach. A jak nawet mieszka blisko gór to i tak nie może sobie ćwiczyć tam gdzie by chciał. Nie miałem okazji poznać Gabrysia, ale słyszałem dużo dobrych słów na jego temat i sposobu prowadzenia szkoleń. U nas w BN nadal panuje przekonanie że do szkoły chodzi się po to żeby wiedzieć ile oliwy dolać do benzyny, żeby zrobić mieszankę 1.75 %. Resztę nauczą koledzy, szczególnie ci z większym doświadczeniem na Kozim Żebrze czy Jaworzynie Konieczańskiej. Jeśli podoba Ci się zabawa z trialem to kupuj bez względu na to gdzie mieszkasz.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
![]() |
![]() |