Wymiana lub Upgrade zawieszenia w NAT.. dyskusja

[ex1]

dziś pierwsze 250 km... dużo offu..
wnioski.. Wymiana sprężyn to podstawa.. idzie jak dziki..
tylna spręzyna 130.. nieco twardawa.. ale Idzie ją.ustawić..
SAGi prawidłowe.. świetnie wybiera.. w końcu
trakcja w Offie - Super..

jedyne co .. to teraz brakuje tłumienia..
trzeba robić setting

Polecam
żadne progresy od hyperpro.. chyba ze asfalt
tylko liniowe mocniejsze spręzyny.

z przodu wsadziłem 10,5 od adreanii
poduszka powietrzna zmalała z 95mm na 35mm
trzebabyło ściągac.. zatem jest duża róznica w ilości metalu w ladze..

[Adagiio]

Progresów nie zakłada się do offa, wybrałeś dobrą opcję z tymi liniowymi. Jak tylna sprężyna trochą twarda to może być słabo z trakcją szczególnie na podjazdach z kamieniami bo będzie źle wybierał , jesteś przekonany że setingiem to ogarniesz ?

[ex1]

Napisał Adagiio

Progresów nie zakłada się do offa, wybrałeś dobrą opcję z tymi liniowymi. Jak tylna sprężyna trochą twarda to może być słabo z trakcją szczególnie na podjazdach z kamieniami bo będzie źle wybierał , jesteś przekonany że setingiem to ogarniesz ?

wiesz co motocykl nabrał sprężystości.. a stracił na kondonowatości Sprężyna twarda ale SAGI bezproblemu ustawione, brakuje zakresu. tłumienia.. Sprężyna była za 69 zł, wyciągnięta z TIGERA1200. więc nie pogardziłem. Potestujemy jeszcze.. jak będzie źle.. kupi się słabszą.. Ale Tlumienia brakuje napewno.. mam wrażenie że Afra ma bardzo małe zakresy tłumienia, ogólnie te Cardridge takie malutkie i delikatne..

[Adagiio]

To działaj i daj znać jak zrobisz, czy wyszło tak jak chciałeś. Arica nigdy nie miała seryjnego zawieszenia przystosowanego do offu, żadna. Po SE nie ma nic, pozostaje tylko wspomnienie precyzji zawiasu w krzaczoarch. Albo raz wydasz kasę i zrobisz to profesjonalnie, albo powkurwiasz się sezon/dwa. I zaczniesz myśleć o zmianie, nie ma innej drogi żeby mieć odpowiedni zwieszeniowo i fajnie robiący ciężki motorek do offa.
Powodzenia w udoskonalaniu, ja to mam już za sobą, kilkanascie pociętych i zgrzebanych motorków, worek kasy poszedł na to w pizdu. Dziś analizując to wszystko, myślę sobie ze mógłbym za to co wydałem na przeróbki pojechać na motorku w wiele egzotycznych miejsc na świecie o których marzyłem. Od jakiegoś czasu mam 27 letnią dryndę w której w zawieszenie włożyłem ponad trzy krotną jej wartość i na tym zakończyłem zabawę .