Zawieszenie z CRF-y 450

[Transglobal]

Całe zawieszenie było po serwisie . Tył chodzi elegancko ,zestroiłem pod swoją wagę dobicie,powrót i napięcie wstępne .Przód jednak pozostawia wiele do życzenia i myślę że nie jest to tylko kwestia ustawień

[siwy]

Napisał Transglobal

Całe zawieszenie było po serwisie . Tył chodzi elegancko ,zestroiłem pod swoją wagę dobicie,powrót i napięcie wstępne .Przód jednak pozostawia wiele do życzenia i myślę że nie jest to tylko kwestia ustawień

Ja też nie byłem zadowolony z przodu w xr650r, w necie sporo osób też na to narzeka. Zawias ma duży skok ale małą czułość, na głębokich dziurach wybiera ok ale drobnych nie.

[Adagiio]

Nie jest moim zamiarem nikogo przekonywać, ale często nieprawidłowość działania zawiasu wynika z tego co napisałem powyżej. Decydując się na adaptację takiego zawieszenia, trzeba mieć na uwadze że pochodzi ono z crossa jakim jest CRF-a i fabrycznie tak zestrojone, kupując używkę nie posiadasz też wiedzy czy jeżdżący moto nie robił w nim personalizacji i na czym polegała.
Użycie go do innych zastosowań, jak w Twoim przypadku jazda enduro, wiąże się z interwencją w hydraulikę i wymianą sprężyn. Między wagą XR-y i CRF-y jest kilkadziesiąt kg różnicy i znacząco dociążony przód, oraz inny kąt główki ramy.
W praktyce to tak jak byś w CRF obciążył przód powiedzmy dodatkowymi 30 kg i próbował wówczas regulować. Reakcja na klik w jedną czy drugą stronę nie będzie odczuwalna, dodatkowo sprężyny będą w jakimś stopniu zgniecione, co zmniejszy zakres ich pracy podczas jazdy. Tak przynajmniej nas uczono na szkoleniach w Andreani.

[siwy]

Napisał Adagiio

Nie jest moim zamiarem nikogo przekonywać, ale często nieprawidłowość działania zawiasu wynika z tego co napisałem powyżej. Decydując się na adaptację takiego zawieszenia, trzeba mieć na uwadze że pochodzi ono z crossa jakim jest CRF-a i fabrycznie tak zestrojone, kupując używkę nie posiadasz też wiedzy czy jeżdżący moto nie robił w nim personalizacji i na czym polegała.
Użycie go do innych zastosowań, jak w Twoim przypadku jazda enduro, wiąże się z interwencją w hydraulikę i wymianą sprężyn. Między wagą XR-y i CRF-y jest kilkadziesiąt kg różnicy i znacząco dociążony przód, oraz inny kąt główki ramy.
W praktyce to tak jak byś w CRF obciążył przód powiedzmy dodatkowymi 30 kg i próbował wówczas regulować. Reakcja na klik w jedną czy drugą stronę nie będzie odczuwalna, dodatkowo sprężyny będą w jakimś stopniu zgniecione, co zmniejszy zakres ich pracy podczas jazdy. Tak przynajmniej nas uczono na szkoleniach w Andreani.

U mnie przy serwisie robione było na miękko i jeździło się super, sztywno w zakrętach i ładnie wybierało na dziurach