![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 833
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
|
![]()
Posłużę się analogią.
Rowerzysta w lesie może jeździć do woli. Załóżmy, że jest przepis, który bezwzględnie zabrania wjazdu cyklistom do lasów i terenów zielonych uznawanych za "las". Co wtedy? Ano znajdzie się pewnie spora ich grupa, która wbrew przepisom do tego lasu wjedzie, a jakiś procent z nich urządzi sobie rajd przez wrzosowisko na zablokowanym kole, tudzież swawolne skoki w młodnik... Część z nich będzie na bani (prawo tego nie zabrania), podobnie druga część (a może i ta sama) będzie ćwiczyła śpiewy i darcie mordy na potrzeby najnowszej edycji Mam Talent. Dodatkowo kolejny procent rozpali w tym młodniku ognisko wywołując zupełnie przypadkiem trudny do opanowania przez kolejny tydzień pożar... No więc, czy należy wpuszczać cyklistów do lasu czy nie? Czy po usunięciu zakazu wjazdu cyklistów rzeczywiście cały naród wsiądzie na rowery i pojedzie do lasu rżnąć wrzosy i młodniki, strasząc pałętające się tam w zastraszających ilościach matki z noworodkami w wózkach? Czy po wpuszczeniu cyklistów do lasu jesteśmy całkowicie bezbronni w obliczu ich rażących wybryków? Nie możemy ich karać za faktyczne niszczenie lasu, śmiecenie, urządzanie tam burdelu? Przełóżmy teraz tą tematykę na motocykl, będziemy mieli z grubsza odpowiedź. Ziarko, cieszę się że pojawia się polemika... Pozdrawiam! |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2011
Posty: 1,594
Motocykl: nie mam
![]() Online: 1 tydzień 6 dni 13 godz 39 min 49 s
|
![]()
Rozumiem, ale zwracam też uwagę, iż motocykl daje zupełnie inne możliwości.
Obecnie jedną z głównych wad motocykla jest - hałas i temperatura silnika oraz możliwe iskry - których nie da jednak będący na bani cyklista. Dodam, że przepis ten, istnieje znacznie dłużej, niż motocykle do rekreacji. Jest archaizmem w obecnej formie - tu zgoda. Ale na razie nic lepszego, gwarantującego dochowanie pewnych norm nie wymyślono w Polsce. Aby dobra wola była, należy się pozbyć złych przykładów. A motocykliści to bardziej indywidualiści i każde swą rzepkę skrobie. 10 stron temu pisałem o PZMot - dlaczego tu też nie ma dobrej woli by lobbować ![]() Podobne podejście i tolerancję posiadałem do motorówek - dopóki nie odwiedziłem mazur. Teraz mam nowe doświadczenia, niekoniecznie pozytywne. Ostatnio edytowane przez Ziarko : 19.10.2015 o 19:21 |
![]() |
![]() |
![]() |
Tags |
lasy , legalny adv , legalny off , sytuacja prawna , zasady jazdy |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Mile na kilometry czyli Anglik w Polsce | JarekAT | Owiewki, osłony, szyby, kanapy, zegary i linki | 15 | 23.04.2014 06:59 |
20-ty Międzynarodowy Zlot Transalpa w Polsce | igi | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 5 | 16.04.2014 20:55 |
Śladów na legalny szwędacz po Bieszczadach potrzebuję | King Of Snake | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 18.07.2012 09:37 |