|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]()
Popołudnie, twarde kamieniste ścieżki w górach ostro dają w kość. Nie tylko nam, EnJoy prawie gubi narzędziówkę.
Dziś wiem, że to wina odkręconej od wibracji śruby - akurat tam nie dałem kleju na gwint. ![]() ![]() Trytki w ruch i można jechać dalej. Co chwilę jednak postój i kontrola. Zostaję w tyle jednak nauka nie poszła w las! Chłopaki czekają na mnie, Dominik wręcz nie odpuszcza mnie na krok! Z jednej strony cieszę się, z drugiej jestem wkurzony na siebie, że opóźniam ekipę. Gdzieś na skraju gór i pustyni jest takie miejsce, gdzie Darek rozmarzył się... ![]() ![]() A, że człowiek nie świnia i czasem się umyć musi... ![]() Tak naprawdę ową wodą myjemy zachlapane błotem chłodnice naszych motocykli i ruszamy dalej. Z tego popołudnia, z dalszej drogi pamiętam jedynie przestrzeń, wysoką temperaturę, shimę przy 130km/h, która nieomal wysadziła mnie "z fotela" i wspaniałe widoki. Aaaaa i jedno drzewo, nawet z cieniem. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Zaczyna się robić płasko. 5ty bieg, łycha. Jedziemy jeden obok drugiego by sobie w oczy nie kurzyć, na tyle daleko by w razie gleby jeden nie zrobił krzywdy drugiemu. cały czas kontrola. ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jakieś 2h przed zmierzchem dojeżdżamy do kempingu, tam podejmujemy decyzję, że na dziś wystarczy. Nie mamy się gdzie spieszyć bowiem ekipa asfaltowa odpuściła jednak wydmy, ku którym podążamy. Schodzi z nas ciśnienie - zwalniamy tempo. ![]()
__________________
https://www.facebook.com/PrzezSwiat.eu |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,762
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 20 godz 5 min 49 s
|
![]()
Ten płaskowyż między Zagorą a Merzougą jest niesamowity... Uwielbiam go...Niestety pojechaliście na skróty koło studni , droga przez Tagounite wzdłuż granicy jest trochę dłuższa ,ale tamte przestrzenie robią wrażenie.
W październiku 2010 zakopaliśmy z Samborem i ekipą , koło studni butelkę wiskacza... Ale chyba nie udało się go wam znaleźć ![]() ![]() ![]() Czyli śpicie na kempingu Dinosaur ..tam gdzie schodzą się drogi z Zagory.. .a czasem się też rozchodzą hihhih..... bo pył na horyzoncie łatwo pomylić... A potem potłuczone nogi,żebra i zegary w BMW oraz kupiona dętka za 100 EUR ![]() ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Zambrów
Posty: 1,024
Motocykl: CRF1000L
Przebieg: 64321
![]() Online: 1 miesiąc 5 dni 9 godz 19 min 45 s
|
![]()
No tam przed tym płaskowyżem była burza myśli, chcieliśmy pojechać, znaczy ja chciałem, ta dłuższą drogą, tam gdzie Ty byłeś - mniej więcej. Znów było 2:1
![]() O wiskaczu kurde nie wiedzieliśmy a w tym momencie już nic z % nie mieliśmy więc coś czuję, że ziemia w koło studni została by użyźniona ![]() ![]()
__________________
https://www.facebook.com/PrzezSwiat.eu |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Omalo jak Kirgizja, Vashlovani jak Maroko- wrzesien 2014 Dolot samolotem, sprzet na miejscu | Mirmil | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 02.09.2014 14:41 |
Maroko | consigliero | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 13.10.2010 12:17 |