![]() |
#33 |
Turysta DualSport
![]() Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Chorzów
Posty: 584
Motocykl: KTM 1200 6T
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 tygodni 2 dni 4 godz 17 min 43 s
|
![]()
A pod wieczór trafił się nam jeszcze niezbyt sympatyczny nocleg nad Jeziorem Dojrańskim, gdzie na campingu
w Starim Dojranie dwa podstarzałe ciecie-pijaczki próbowały z nas zedrzeć po 10 euro za noc w namiocie. No rozbestwili się chłopcy, nie ma co, bo do granicy z Grecją jest stamtąd wszystkiego jakieś 2-3 km, toteż podróżni wolą mimo chamskiego zdzierstwa spać po tej stronie niż po tamtej, 3-4 razy droższej. Tak czy siak dawno nie spotkaliśmy tak jawnego j***nia turystów na kasę i - nie powiem - lekko nas to wpieniło. Z drugiej strony nie chciało się nam już odjeżdzać w noc, cholera wie dokąd. No i znalazł się sposób - od trzeźwiejszego z dwóch pijaczków-cwaniaczków zażądaliśmy... natychmiastowej rejestracji na kampie, ,,bo to strefa nadgraniczna i musimy mieć kwitek na przebywanie'' ![]() jeden wiedział jakich kwot cieć zawołałby jeszcze nad ranem i za co, więc woleliśmy mieć kwity od razu w ręku. No ja wiem, że trudno uwierzyć, ale właśnie tak nas tam traktowano. Ale my swoje - ciecisko trzy razy nie chciało wziąć do ręki naszych paszportów i próbowało tłumaczyć, że ,,utra, utra'', a my na to: ,,teraz, do piczki materi''. No i chcąc nie chcąc ciecisko zadzwoniło po właściciela kampu, który przyjechał jeszcze bardziej naprany jak tamci dwaj razem, ale za to miał bloczki meldunkowe stemplowane przez policję graniczną. Przepraszał nas stokrotnie za ciecia, cena natychmiast zmalała dwa razy, no i zamiast jednego namiotu mogliśmy rozbić dwa bez dodatkowych opłat. Pijaczki zmyły się jak niepyszne, a my postanowiliśmy dla odmiany nieco pobiesiadować ![]() ![]() Rano obaj narzekaliśmy na potłuczone nogi (to skutek gleb w błocie, nie biesiady), więc poza asfalt już się nie pchaliśmy. Ostatnie 300 km przeturlaliśmy się spokojnie po głównych drogach, zagryzając po drodze croisantami na stacjach i zapijając kawą, aż do bazy i busika w SRB. Obiadek (bardzo syty!), pakowanie motorcykli i w drogę... To te momenty, które mimo bliskości domu, są z całych wyjazdów najmniej optymistyczne, bo choć kalendarz z terminami ciągnie do Kraju, to dusza, silnik i ciało wołają: JESZCZE! JESZCZE! ![]() ![]()
__________________
Sowizdrzał KTM 750 6T Nie wierz, nie bój się, nie proś! |
![]() |
![]() |
Tags |
adv , bałkany , macedonia , sranie po krzakach , szutry |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Turcja sierpień/wrzesień 2014 | Nalewa | Umawianie i propozycje wyjazdów | 21 | 02.02.2015 14:45 |
Camping wschodnia Macedonia | sowizdrzal | Przygotowania do wyjazdów | 10 | 23.09.2014 07:23 |
Omalo jak Kirgizja, Vashlovani jak Maroko- wrzesien 2014 Dolot samolotem, sprzet na miejscu | Mirmil | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 02.09.2014 14:41 |
Ameryka Południowa | juri bmw adv | Przygotowania do wyjazdów | 15 | 27.02.2013 17:45 |