W pogoni za surykatką, czyli Fazikowa wersja zdarzeń

[raf]

Napisał calgon

Raf oddał mnie dziś gopro z jakimiś resztówkami na karcie. Jagna skleć relację bo Scorsese to z niego nie jest.
Z pozytywów to w szybie odbijają się Twoje kolana i spódniczka.
Podczas oglądania materiału zdążyłem poodkurzać, zrobić pranie i jeszcze połowa została.

Myślałem, że to ja potrafię przymulić najbardziej. Zwycięzcą jest jednak Raf ze swoimi sekwencjami ok 30 minut w szybę! Ta karta 64gb uratowała jego produkcję.

ps.Tak bardziej na serio to musiało być zajebiście czego Wam zazdroszczę.
Czy po tej nawierzchni spokojnie można by dzidać motocyklem?

No Scorsese to rzeczywiście ze mnie nie będzie, ale na swoje usprawiedliwienie napiszę że pierwszy raz kręciłem coś kamerką. Zresztą jak to miało wyglądać, gdy droga wiedzie szerokimi dolinami?







Kanion Fish River



Nasz camping car



Dzikie zwierzęta były dosłownie wszędzie

















ps. Na moturach też można. W Kolmanskop spotkaliśmy zorganizowaną grupę motocyklistów z samochodem serwisowym i motocyklem zapasowym. Nazywało się to Gravel travel http://www.gravel-travel.com/namibia-special-tour.html

cdn.