Export ponad 370kg żywca do Shqipërii

[matjas]

weź przestań z DL. mydelniczka to jest właściwe określenie. jedzie, mało pali i jest dość bezawaryjne - to w zasadzie wszystko co można powiedzieć. jeśli komuś wystarczy to co powyżej to będzie miał moto idealne, ale IMO DL650 jest megabezjajem i ciężko się z tym kłócić...
odnośnie Twojej wypowiedzi to znam gości w dwóch salonach Suzuki we Wro i okolicy i sami mówią, że gdyby nie mały sztormiak i GSR750 to chyba nic by sie obecnie nie sprzedawało - amen. nic dziwnego zatem, że tyle tego jeździ...

matjas

[Marulin]

Napisał matjas

weź przestań z DL. mydelniczka to jest właściwe określenie. jedzie, mało pali i jest dość bezawaryjne - to w zasadzie wszystko co można powiedzieć. jeśli komuś wystarczy to co powyżej to będzie miał moto idealne, ale IMO DL650 jest megabezjajem i ciężko się z tym kłócić...
odnośnie Twojej wypowiedzi to znam gości w dwóch salonach Suzuki we Wro i okolicy i sami mówią, że gdyby nie mały sztormiak i GSR750 to chyba nic by sie obecnie nie sprzedawało - amen. nic dziwnego zatem, że tyle tego jeździ...

Matjas, zamiast prawić morały lepiej zajmij się naprawą mojej olejarki, która napsuła mi sporo krwi, przez ponad 3 tys. km byłem obiektem kpin Orzepa który udowadniał wyższość wału nad łańcuchem...

[Orzep]

Napisał Marulin

przez ponad 3 tys. km byłem obiektem kpin Orzepa który udowadniał wyższość wału nad łańcuchem...

Mówiłem bierz spray, to się uparłeś!
Czy jest wyższość kardana, nad łańcuchem podczas podroży?
Ocenić potrafisz...

[matjas]

Napisał Marulin

Matjas, zamiast prawić morały lepiej zajmij się naprawą mojej olejarki, która napsuła mi sporo krwi

jak to mówili w starym dowcipie: 'z takim nastawieniem to Ty słonika nie sprzedasz'

[jochen]

A ja tam mam Matjasową olejarkę i zajebiście robi. Wprawdzie dioda się nie świeci, ale olewka - łańcuch jest idealnie nasmarowany, i o to chodzi!

[Fizolof]

Napisał jochen

A ja tam mam Matjasową olejarkę i zajebiście robi. Wprawdzie dioda się nie świeci, ale olewka - łańcuch jest idealnie nasmarowany, i o to chodzi!

No ja taż ma Matjiasową przechulala 30 tyś km ale wczoraj jak zakładałem koło to połamałem metalową rurkę

[Marulin]

Napisał Fizolof

No ja taż ma Matjiasową przechulala 30 tyś km ale wczoraj jak zakładałem koło to połamałem metalową rurkę

Nie chodzi tu o wyrób Matjasa tylko o moje wątpliwe szczęście. Jak idę do kasy w markecie to kończy się papier, jak leci ptak to nasra na mnie, jak ktoś w grupie przebija koło to ja itd.
Na szczęście pech dotyczy raczej błachych spraw, bo ogólnie nie narzekam.