![]() |
|
Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2010
Posty: 313
Motocykl: RD07
Przebieg: mały
![]() Online: 4 tygodni 18 godz 22 min 53 s
|
![]()
Odlewasz się mniej niż 3 x na dzień - zaczyna się niedowodnienie.
W sumie proste. |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
![]() Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Wrocław
Posty: 53
Motocykl: RD03
![]() Online: 2 dni 20 godz 5 min 59 s
|
![]()
Niezła akcja z tym Marokiem, choć ludzki brak przewidywania i doświadczenia może być bezkresny. W Tunezji około 3 lata temu, zmarli goście na pustyni też z wycieńczenia, zakopali się wypożyczonym 4x4 i nieprzygotowani do biwakowania padli dosyć szybko bez wody. Co ciekawe, ekipa ratunkowa tylko spuściła powietrze z kapci w aucie i wyjechali samodzielnie bez szarpania i wyciągarek. Od jakiegoś czasu w Tunezji (przy wjeżdźe w pustynię) jest wymagane posiadanie telefonu satelitarnego by zapobiegać takim wypadkom.
Raz 4 dni kopałem się autami na pustyni, jak kierowca rozsądny i odpuści od razu to kilka ruchów łopatą przed każdym kołem i jedzie dalej - ale jak jest "ambitny" i bez opamiętania "but but" to siada na mostach i ramie, potem tylko krwawe odciski na rękach od łopaty. Ten przykład Rumunii też niezły jest: Cytat:
Najgorsze w tym wszystkim że zwykle to wina naszej ludzkiej głupoty i lekceważenia przyrody i niebezpieczeństwa. ps. niezły ten tekst z przeżywaniem pierwszy raz śmierci |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,602
Motocykl: 690 Enduro
![]() Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 22 min 10 s
|
![]()
Nie wiem jak było ale widziałem te piaski. Ważne jest zachowanie jak "coś" się wydarzy. Wystarczy przejechać kilka wydm by stracić orientację. Zwłaszcza, że nie jedzie się w linii prostej. Można by orientować się według słońca ale jak jest równo nad nami to też problem. Najlepiej mieć navi.
Może się zdarzyć, że moto zakopie się w jakimś leju między wydmami. Przy ciężkim moto i małym doświadczeniu nie sposób się wyrwać na górę. I nie warto walczyć do upadłego. Często lepiej zostawić moto i szukać ratunku pieszo. Tam nie ma dużych odległości a stojąc na górze jesteśmy lepiej widoczni. Można tez zorganizować kawałek cienia i poczekać aż słońce zajdzie. W każdym przypadku należy mieć ze sobą wodę i jakieś batoniki.
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..." |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,750
Motocykl: RD07a
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 7 godz 55 min 34 s
|
![]() Cytat:
|
|
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Maroko po raz enty... | puszek | Trochę dalej | 52 | 04.05.2013 09:00 |
Maroko | consigliero | Umawianie i propozycje wyjazdów | 2 | 13.10.2010 12:17 |