![]() |
|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#5 |
wondering soul
![]() Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,346
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
![]()
Co do Waszej trasy, to musze powiedzieć, że zdecydowanie zgadzam się z Bajraszem co do "opuszczenia Kirgistanu". Dla mnie to jedna z perełek. Tak samo jak Tadżykistan i Afganistan (mówię o Korytarzy Wakhańskim, bo reszty nie znam). I na tych trzech krajach / miejscach bym się skupiła. Ci, którzy jeżdża po tamtej części świata zazwyczaj dzielą się na fanów Tadżykistanu vs. Kirgistanu. Szkoda zobaczyć tylko połowę z tego. Te kraje różnią się między sobą zasadniczo. I to właściwie wszystkim od krajobrazów po kulturę. Ja akurat obydwa te miejsca uwielbiam, ale też miałam okazję je w miarę dobrze poznać. Korytarz od strony Afganistanu znam dużo słabiej - tylko raz tam byłam. Też na pewno warto. To jednak jeszcze inny świat i ludzie cały czas mało przyzwyczajeni do przybyszów z zagranicy.
Kazachstanu nie znam, więc się nie wypowiadam. Jakoś nigdy mnie specjalnie nie ciągnął ten kraj. Uzbekistan - no cóż. Piękne są te główne mista kraju. Bez wątpienia to kawał historii. Ale miała wybierać między Kirgizją a Uzbekistanem, to wybrałabym Kirgizję. W Uzbekistanie poza tymi trzema miastami wiele ciekawego nie ma. A i tak, zagościł tu już (niestety) klimat komercji i wyciągania od przyjezdnych pieniędzy ile wlezie. Ja tego akurat nie lubię. Poza tym Uzbekistan już się specjalnie nie zmieni. Juz się ucywilizował. Kirgistan i Tadżykistan są jeszcze trochę w tyle, niejako "na rozstaju", także przez najbliższe lata bedzie sie tam pewnie "cywilizować", co może oznaczać powolną utratę tego, co jest tam najciekawsze. No i jeszcze ważny punkt, przynajmniej dla mnie. Z punktu widzenia motocyklowego, Kirgizja, tadżykistan i Wakhan są o wiele ciekawsze, niż płaski i w sumie nudny Uzbekistan. Do głównych atrakcji Uzbekistanu można sotsunkowo łatwo dostać się samolotem i lokalnym transportem. W Kirhizji, Tadżykistanie i Wakhanie ten aspekt wygląda zupełenie inaczej: bez swojego motorka, czy 4x4, trudno tam dojechać w najfajniejsze miejsca. Nie wiem, czy coś pomogłam, czy tylko zamąciłam... Ale pewnie czym więcej opinii, tym lepiej (i trudniej z podjęciem decyzji ![]() Pozdr
__________________
Ola |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Stany !!! Azja Centralna A-R-S | sebol | Trochę dalej | 96 | 28.07.2015 16:13 |
O Damie w Kirgistanie, czyli Azja Centralna lipiec 2013 | kowal73 | Trochę dalej | 37 | 19.09.2013 15:44 |
Azja Centralna sierpień/wrzesień 2012 | gancek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 20 | 21.07.2013 21:23 |
Sprawy formalno - wizowe Azja Centralna i Mongolia | ydoc | Przygotowania do wyjazdów | 47 | 19.06.2012 23:17 |
Azja Centralna | Magnus | Trochę dalej | 137 | 29.11.2009 08:31 |