Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02.12.2011, 20:45   #1
jorge
Autobanned.
 
jorge's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wawa
Posty: 5,233
Motocykl: Tesco
Przebieg: 45 555
jorge jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 14 godz 6 min 38 s
Domyślnie

Jaki Wojtek przystojny
jorge jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.12.2011, 21:28   #2
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał jorge Zobacz post
Jaki Wojtek przystojny
No wiesz, nie brałam kota w worku .
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.12.2011, 22:27   #3
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Spotykamy bliźniaków (twins) .


IMG_3956.jpg


Ostatnia chwila na lans...

IMG_3959.jpg


...i zjeżdżamy w dół...

IMG_3945.jpg


Kierujemy się w stronę kanionu Verdon. I znowu poczciwy GPS wymyśla dla nas niebanalna trasę, przez urocze prowansalskie wioski i miasteczka, wśród lawendowych pól. Zazdroszczę tym, którzy maja ten widok na co dzień .

IMG_3969.jpg


IMG_3970.jpg


IMG_3983.jpg


IMG_3982.jpg


IMG_3974.jpg


Przy okazji uczymy się, w jaki sposób należy zabezpieczać swój "skarb" '...


IMG_3973.jpg


oraz jak wiele odmian dyni uprawia się we Francji

IMG_3984.jpg


IMG_3985.jpg
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.12.2011, 20:46   #4
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Wieczorem docieramy do Castellane. Czuć chłód. Rozbijanie namiotu przebiega sprawnie, ale ta czynność już nas wkurza. Taj nocy marzniemy. Przed czasem stoimy pod drzwiami recepcji, żeby dowiedzieć się, gdzie dostaniemy zamówione śniadanie. Zostajemy skierowani do stolików stojących na zewnątrz, co lekko nas dziwi, zwłaszcza że jest rześko. Ale już po chwili nastrój poprawia nam typowo francuskie menu :croissant + ciepła bagietka +masło + duuuża kawa z mlekiem + konfitura morelowa. Pycha ! I wszystko za jedyne 9 E .

IMG_3999.jpg

Pakujemy się i ruszamy w kierunku Wielkiego Kanionu Verdon, żeby zobaczyć jego najbardziej spektakularne fragmenty.
Jedziemy D952 do La Palud - sur - Verdon, skąd D23 zataczamy pętlę wzdłuż części kanionu. Pięknie, ale i niebezpiecznie - droga wije się rantem wąwozu jak skalna półka, w przeważającej części niczym nie zabezpieczona


IMG_3987.jpg

IMG_3990.jpg

IMG_3992.jpg

Dzięki remontowi nawierzchni Route des Cretes (D23) zostajemy skierowani na kilometrowy odcinek typowej szutrówki , z widokami na klimatyczny, miejscowy rozgardiasz.


IMG_4000.jpg

IMG_4002.jpg

Winogrona, którymi poczęstował nas właściciel tego przybytku okazały się pyszne !

IMG_4001.jpg

Chwila na rozprostowanie nóg.

IMG_4006.jpg

No i zaczynają się widoki z wyższej półki .

IMG_4012.jpg
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 03.12.2011, 21:47   #5
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Nie mamy czasu na objazd całego kanionu, a szkoda. Ta mała pętla rozpala naszą wyobraźnię. Planujemy kiedyś tu wrócić .
Słońce tego dnia nie sprzyja nam w kwestii robienia zdjęć, więc jakość nie jest najlepsza. Ale choć częściowo chcemy przybliżyć tym z Was, którzy jeszcze nie mieli okazji zobaczyć Verdon, jak niesamowita jest lokalizacja trasy wokół kanionu.


IMG_4020.jpg

IMG_4027.jpg

IMG_4022.jpg

IMG_4043.jpg


Raj wspinaczkowy.


IMG_4015.jpg

IMG_4017.jpg


Wracamy do Castellane.

IMG_4057.jpg


Konsumując obserwujemy...


IMG_4061.jpg

... lanserów

IMG_4060.jpg


Wyjeżdżamy z miasteczka .


IMG_4067.jpg

IMG_4066.jpg

IMG_4075.jpg

IMG_4079.jpg

Ostatnio edytowane przez lena : 04.12.2011 o 15:51
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.12.2011, 09:15   #6
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Zmierzamy w kierunku Nicei. Niespodziewanie naszym oczom ukazują się fragmenty budowli gdzieś na szczycie wzniesienia, które zaczynają "rozrastać się " w dół zbocza. Przyglądamy się z zainteresowaniem.


IMG_4082.jpg

IMG_4081.jpg



Widzianymi przez nas ruinami, okazuje się cytadela w Entrevaux, do której po stromych urwiskach z miasteczka wiedzie umocniona 20 bramami i poprowadzona zakosami ścieżka.


IMG_4087.jpg


Wojtek zauważa reklamę muzeum motocykli i postanawia je obejrzeć. Drogę wskazuje nam sympatyczna para żandarmów


IMG_4089.jpg


Wchodzimy do twierdzy.

IMG_4090.jpg

Kluczymy wąskimi uliczkami w poszukiwaniu celu, zgodnie z zasłyszaną instrukcją : " Prosto, potem druga w prawo i trzecia w lewo"

IMG_4093.jpg

Na szczęście widać tu ślady życia, więc w razie potrzeby będzie gdzie zapukać do drzwi.

IMG_4094.jpg


Ludzi spotykamy mało, zapewne sjesta . Wreszcie trafiamy na znak,że zmierzamy w dobrym kierunku.

IMG_4095.jpg

Na miejscu okazuje się jednak,że nici z oglądania - zamknięte . Cóż, pozostaje nam więc spacerek klimatycznymi uliczkami.


IMG_4096.jpg

IMG_4100.jpg

Dowiadujemy się,że Entrevaux było biskupstwem od XII wieku aż do rewolucji. Znajdujemy Ancienne Cathedrale o barokowym wystroju.

IMG_4105.jpg

Umawiamy się,że Wojtek poczeka na mnie w przyjemnie chłodnym wnętrzu świątyni. Gdy wracam po chwili widzę grymas na jego twarzy. Okazuje się,że pokonała go barokowa ławka, z której z wdziękiem próbował się wydostać. Padł jak długi i zdrowo się poobijał - żeby starego ministranta takie atrakcje spotykały ! Bark obity, ale działa. Aparat dzięki metalowej obudowie ma szanse zaliczyć z nami kolejne wyprawy. Śmiejemy się do rozpuku, a dobry nastrój trzyma nas aż do Monaco .

Niceę mijamy niejako bokiem, trafiając na bulwar rodaka:

IMG_4108.jpg

Panoramę miasta podziwiamy z góry, nie zapuszczamy się tym razem w głąb metropolii.

IMG_4115.jpg

IMG_4117.jpg


Przed nami Monaco i zapach forsy .

IMG_4120.jpg

Tym razem spotykamy urocze bliźniaczki ...

IMG_4134.jpg


...i odwróconą do góry nogami polską flagę - protestujemy !

IMG_4137.jpg

Adam i Ewa przykuwają uwagę .

IMG_4142.jpg

Monte Carlo i obiekt wielu westchnień - kasyno.

IMG_4150.jpg

IMG_4152.jpg

Obserwujemy jeszcze przez jakiś czas mekkę milionerów. Ściemnia się, zaczyna się nocne życie miasta. Ruszamy w drogę.

IMG_4163.jpg

IMG_4164.jpg

Zatrzymujemy się przez chwilę na wzgórzu powyżej Monaco i cieszymy się ostatnimi w tej podróży ciepłymi chwilami. Przed nami Włochy i ichniejsze autostrady, za które zapłacimy jak za "zboże". Dopiero po powrocie dowiemy się,że można było tego uniknąć .
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.12.2011, 23:10   #7
lena
 
lena's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Polska poł.-wsch.
Posty: 1,007
lena jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 tygodni 1 dzień 22 godz 35 min 55 s
Domyślnie

Początkowo staramy się omijać włoskie autostrady - przerabialiśmy ten temat już 2 lata temu : 14-17 E za 150 km . Po mniej więcej godzinie dociera do nas,że w ten sposób tę trasę będziemy przebywać 3 dni - jest ciemno, a boczne drogi bardzo kręte. Decyzja o nocnej jeździe przesądza sprawę. Kierujemy się na Genuę, potem na Trydent, dalej na Bolzano. Jakieś 25 km na północ za tym ostatnim zaczyna padać. Kasjer przy zjeździe z autostrady radzi nam przeczekać w pobliskim S. Martino in Pass. Jest 1.30 w nocy. Chronimy się wraz z motorem na przystanku autobusowym, na którym jak czas pokaże będziemy zmuszeni spędzić 6 godzin .Burza, która się rozpętała przeszła nasze najśmielsze oczekiwania - wichura, pioruny, deszcz nawalny... Juz wiem co znaczy nocleg w pełnym rynsztunku, z kaskiem na głowie włącznie - przynajmniej deszcz nie smaga po twarzy .


IMG_4166.jpg


Około 8 rano na przystanku zaczyna gromadzić się młodzież szkolna. Niektórych rodzice zapewne nie obejrzeli przed wyjściem z domu, bo szczękając zębami paradują w krótkich spodenkach, podczas gdy wiatr łamie innym przechodniom parasole. Pod dachem robi się tłoczno, wypychamy wię królową na zewnątrz.
Wojtek mimo wciąż trwającej ulewy idzie na rekonesans i przynosi dobrą nowinę - nieopodal jest hotel i pokoje gościnne. Docieramy na miejsce i dzięki uprzejmości gospodarzy zajmujemy pokój na poddaszu, gdzie liżemy rany i odsypiamy trudy fatalnej nocy. Ponoć jutro ma nie padać .

I fucktycznie nie pada, ale jest lodowato. Udaje nam się przejechać około 50 km i musimy się zatrzymać. Grzane manetki nie rabotajut, ręce zgrabiały więc ogrzewamy je na szklance caffe latte. Pytamy obsługę o temperaturę na zewnątrz - nie przekracza dwóch stopni . Na pobliskich wzgórzach i szczytach gór pojawia się śnieg. Zimowa inicjacja jest więc za nami .

IMG_4173.jpg

IMG_4178.jpg

IMG_4182.jpg

Na granicy włosko - austriackiej niewiele się zmienia (poza zdecydowanie niższą ceną przejazdu ) - temperatura nie rośnie a śniegu nie ubywa.

IMG_4185.jpg

Mijamy wesołą austriacką ekipę produkującą ser. Chłopaki też się rozgrzewają .

IMG_4191.jpg

IMG_4190.jpg

IMG_4189.jpg

Wojtek zakupuje stylowe rękawice, które umożliwiają nam dalszą podróż.


IMG_4192.jpg


Od Grossglockner dzieli nas około 70 km. Nasze wahania przerywa właściciel restauracji, w której zatrzymujemy się na obiad. Spadł śnieg i od tygodnia trasa jest zamknięta . Cóż, może innym razem.

IMG_4193.jpg
lena jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Krym po raz pierwszy, wrzesień 2011 mikelos Trochę dalej 50 04.12.2013 14:58
Dookoła Morza Czarnego by Złom [Wrzesień 2011] Złom Trochę dalej 88 24.04.2013 21:30
Wyprawa na Kołymę [Czerwiec-Wrzesień 2011] deny1237 Trochę dalej 117 02.04.2012 10:21
Maroko kameralnie [Wrzesień 2011] kajman Trochę dalej 3 21.09.2011 22:14


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:57.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.