|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,133
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 21 min 34 s
|
![]()
Naczelny
![]()
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,338
Motocykl: CZ 350/XL 600
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 56 min 0
|
![]()
Był drugi dzień marszu. Wczorajsze chmury przepędziło słońce. Dochodziło południe. Po zejściu z gór Beskidu Małego Galera płynęła w stronę rynku Wadowic...
Po Asfaltowych morzach żle się płynie. Monotonia. Krok za krokiem. Wszędzie domostwa. Nie to co z rana. Szlak. Góry. Lasy. Co z tego że kamienie i korzenie. Szlaków nie tyczy się wedle trasy łatwej czy trudnej. Tyczy się wedle drogi ciekawej i pięknej. Rynek Wadowic. Sajgon Budowniczy. Kopary i łopaty. Barierki. Taśmy. Dobra. Trzeba znależść schabowego. Galernik musi jeść. Zdobywca musi mieć siłę do wiosła. Do walki. Do plądrowania... DSCF5505.JPG
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV Ostatnio edytowane przez NaczelnyFilozof : 10.12.2018 o 17:50 |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,133
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
![]() Online: 4 miesiące 3 tygodni 6 dni 19 godz 21 min 34 s
|
![]() Cytat:
![]()
__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743 Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin...... ![]() |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,338
Motocykl: CZ 350/XL 600
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 56 min 0
|
![]()
Trzeci dzień jest zawsze przełomowy.
Zmęczenie. Obolałe nogi. Ciążący ze wszystkich stron plecak. Gorąc leje się z nieba. Metry uciekają pomału. Piesza wędrówka. Galera sunie pomału. Na nic przejście Wisły. Babice. Kryzys. Idziesz sam. Celu nie widać. Idziesz sam. Nikt Cie nie podniesie na duchu. Nikt Cie nie pocieszy. Możesz rzucać wulgaryzmami na siebie. Co z tego że sie ma MARZENIE. Skoro realizacja wygląda odmiennie. Nie ma piękności świata. Jest tylko zmęczenie. Ładne rondo. Wyciągam mapę. Wystarczy wyciągnąć kciuk. Zamienic pieszy marsz na autostop. Olać Nieosiągalne Marzenie i zamienić na coś łatwiejszego. Siedzę na przystanku. Marzenie kontra Realizm. Starcie Serca z Rozsądkiem. W tym najdziwniejszym momencie pojawia się nieprzewidywalne... Sraczki nigdy nie przewidzisz.... Nie bedzie autostopu... Plecak na plecy... Idziemy dalej... Piorytetem jest kibel...
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Kierowca bombowca
![]() |
![]()
I
![]()
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,338
Motocykl: CZ 350/XL 600
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 56 min 0
|
![]()
Każdy ma czasem chwile zwątpienia.
Każdy ma prawo wątpić. Bo podróż to nie tylko wiadra szczęścia. Ale też wanny trudu. Nie sztuka zabrać 13kg na plecy. Sztuka z tym trwać. Gdzie jest granica. Gdzie jest linia której przekorczenie obliguje nas do poddania. Balansowałem na tej linii. Balansowałem 2 km. Wioska się nie chciała skończyć. Oddalałem się od ronda. A jak mówi stare chińskie przysłowie. "Dobre Rondo Podstawą Udanego Autostopu". Kończy się wioska... Kończy się deptak... Zły. Zmęczony. Galera chyli się do poddania. Ślepy Los Kontruje. Stawia na poboczu Starą Wieżę z Psem. Niczym w partii szachów. Stara Wieża z Psem: - Nie za ciężko? Galera - Najwyższy czas zrobić przerwę - Galera kieruje się w stronę cienia. Może nawet sie uda w tym laku znależść wc. Stara Wieża z Psem: - Nie, nie siadaj tu! Idziemy do mnie na herbate! Przechodź na drugą stronę jezdni! 120 sekund później siedziałem w chłodnym garażu. Zajadając ciasto. Herbata się robiła. Stare małżeństwo opowiadało że wiele razy gościli u siebie pielgrzymów. Kobieta przebierała owoce krzakowe. Dymion już czekał. Powstanie dobry trunek. Herbata. Pozytywni Ludzie. Ładuję Akumulatory. Mają kibel. "Do Częstochowy masz jeszcze daleką drogę, pielgrzymi mają łatwiej, nie niosą plecaka na plecach" Wiem. Pożegnanie. Galera wypływa na ulicę. Wbijamy bieg. Nogi ruszają. Nastrojony pozytywnie dużą pozytywną dawką emocji. Jak mogłem myśleć o zawróceniu ![]()
__________________
Naczelny Filozof Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta] Kymco Activ 50 ADV |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Słupno
Posty: 108
Motocykl: DR 800
![]() Online: 1 tydzień 2 dni 18 min 48 s
|
![]()
Kontynuuj swą opowieść Naczelny....
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Cel A to Å , cel B to B**** i tak aż do G, do punktu G :) [Lipiec 2011] | Neno | Trochę dalej | 45 | 03.05.2013 16:28 |
W hołdzie Iziemu. Na 3 kółkach bez silnika. [Lipiec 2011] | pawelsitek | Trochę dalej | 72 | 09.05.2012 19:45 |
Mongolia samotnie czerwiec/lipiec 2011 | doktorek | Trochę dalej | 44 | 14.02.2012 19:08 |
Skandynawia - lipiec 2011 | TDM900 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 10 | 31.03.2011 13:17 |