|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gliwice
Posty: 163
Motocykl: RD07
Przebieg: 86000
![]() Online: 2 dni 2 godz 56 min 21 s
|
![]()
No i tak sobie jedziemy teraz do drabiny troli, jak każdy szanujący sie turysta po przeczytaniu przewodnika pascala musi być w każdym opisanym miejscu jak narazie nic nie było przereklamowanego, wszystko naj naj naj. Ale naj naj naj to dla mnie drogi, asfalcik szorstki dobrze trzyma gumy można po zakrętach nieźle się powykładać.
ala 130.jpg[ATTACH][ATTACH][ATTACH][ATTACH][ATTACH][ATTACH][ATTACH][ATTACH]DSCF0033.JPG[/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH][/ATTACH] O kampingach było o pogodzie było o policji było o dziwnych plamach na asfalcie było no to czas na pare fotek DSCF0034.JPGDSCF0036.JPG DSCF0037.JPGDSCF0039.JPG DSCF0044.JPGDSCF0045.JPG DSCF0046.JPGDSCF0047.JPG DSCF0048.JPGDSCF0049.JPG |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
![]() Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Ostrołęka
Posty: 813
Motocykl: GS1150 Adv
Przebieg: Rośnie
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 13 godz 46 min 16 s
|
![]()
Na Waszych motocyklach,to żaden wyczyn,ale na tym.....http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/a...bow::bow::bow:
Niesamowite dokonanie 22-latka. Naprawił WSK-ę z 1973 roku i pojechał nią za koło polarne (zdjęcia) (iwa) Celem jego podróży był Nordkapp - Przylądek Północny w Norwegii. Łukasz Zdunek i jego WSK-a w Norwegii (Fot. archiwum) Zdjęcia Wyprawa Łukasza Zdunka na Nordkapp Na polskiej WSK z 1973 roku pokonał siedem granic i przejechał 5 tysięcy kilometrów! Na wyprawę życia pojechał z kolegą Pawłem Gołotą. Łukasz – na WSK "czwórce” o pojemności 175, a kumpel – na Junaku M10. Długie włosy, zaplecione w warkocz, specjalna kurtka na motor – Łukasz przyjeżdża na spotkanie na swoim starym motocyklu. Zardzewiałe elementy nie są pokryte farbą. Specjalnie. Motocyklista tłumaczy, że zależy mu, aby maszyna zachowała swój oryginalny wygląd. Łukasz jest pasjonatem motocykli z czasów PRL-u. W dodatku, umie je ożywiać... Pytam, czemu wybrał się w tak daleką podróż leciwą, 37-letnią maszyną, która używana była do pokonywania raczej krótkich tras? – Słyszy się takie opinie, że wśród WSK dwójki były bardziej wytrzymałe, a czwórki bardziej awaryjne. Chciałem udowodnić, że czwórki też są wytrzymałe, tylko trzeba je dobrze zrobić – wyjaśnia. Motocykl jak wyzwanie Swój motocykl kupił półtora miesiąca przed wyjazdem. Jednoślad był w bardzo kiepskim stanie technicznym. – WSK była niekompletna – opowiada z ożywieniem. – Brakowało instalacji elektrycznej. Silnik był rozebrany. Nie było przedniej lampy, linek, sprzęgła. Właściciel trzymał motor przez trzydzieści lat w piwnicy. Podobno synowie właściciela próbowali go naprawić, ale nie udało im się – opowiada. Nasz rozmówca poradził sobie z tym zadaniem. Niektóre części do motocykla były specjalnie dorabiane. Zajmuje się tym zaprzyjaźniony z Łukaszem, starszy mężczyzna z Iławy. Motor był składany i kompletowany od nowa. Młody pasjonat wymienił w motorze każde łożysko. Użył łożysk firmy Kraśnik. Ubranie, bielizna na zmianę, jedzenie, śpiwór i namiot – tylko tyle wystarczyło Łukaszowi, by wybrać się w tą długą trasę. Niewielki pakunek zajął na motorze niewiele miejsca. W podróż wyruszyli z kumplem 19 lipca. Zajęła im 10 dni. Z Polski pojechali do Litwy. Potem przemierzyli Łotwę i Estonię. Z Estonii przeprawili się promem do Finlandii. Potem w końcu "zdobyli” Norwegię i cel ich podróży – Nordkapp. Z przylądka zawrócili się i pojechali do Szwecji. Z kraju ogromnej przestrzeni i rowerów wrócili promem do kraju. Dał się namówić Skąd wziął się pomysł na zdobycie Nordkapp? Dlaczego akurat wybrali kierunek – północ? – Dwa, trzy lata temu planowałem pojechać do Mongolii – opowiada. – Kumpel namawiał mnie jednak na Nordkapp. Powiedział o tym w ostatnie Andrzejki. Dałem się przekonać. Do wyprawy przygotowywało się siedmiu motocyklistów. Ale pojechaliśmy we dwóch. Codziennie pokonywali średnio 750 kilometrów. Finlandia, Norwegia i Szwecja leżą na północnym kole podbiegunowym. Po przekroczeniu koła polarnego, motocyklistom przez długi czas drogę oświetlało słońce. Jechali podczas dni polarnych. Nordyckie kraje urzekały pięknymi widokami. W górach leżał śnieg. Ale żadna, prawdziwa podróż nie może obyć się bez przygód. Tak było i w tym przypadku. – W Junaku kolegi "padła" tylko prądnica. W moim motocyklu urwał się łańcuch sprzęgła. Mogły się zrobić dziury w bloku silnika. Ale szybko to naprawiłem przy autostradzie. Poza tym przepaliły się dwie żarówki. Ich wymiana też nie była problemem. Ale generalnie WSK nie sprawiła mi już żadnych kłopotów – zapewnia motocyklista. |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
DZIDA!!!
![]() Zarejestrowany: May 2009
Miasto: w sumie to już Wrocław
Posty: 229
Motocykl: Tasmania Twin
![]() Online: 3 tygodni 1 dzień 23 godz 15 min 25 s
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Nordkap norwegia 2011 | Nalewa | Umawianie i propozycje wyjazdów | 36 | 07.06.2011 22:40 |
Krym-mołdawia-rumunia 6,08,2010-15,08,2010 | joker | Umawianie i propozycje wyjazdów | 6 | 10.08.2010 07:01 |
Kebab w Stambule - 03.07.2010 do 20.07.2010 | Jan van der Saar | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 13.06.2010 11:45 |
Krym 2010 | Barył | Umawianie i propozycje wyjazdów | 14 | 09.06.2010 12:14 |