|
![]() |
#1 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Waldek, zaraz na drugi dzień, jak ruszyła zbiórka, pomyślałem o fundacji imienia Iziego. Napisałem nawet do paru osób - czas był jednak zbyt smutny. Moge w to włożyć i trochę czasu, i trochę więcej pieniędzy. Jakoś mam potrzebę zrobienia czegoś dobrego.
Jedna rzecz, to zdobywanie pieniędzy, taki fundusz wypadkowy. Żeby było na zaś. Na pomoc. No, wiecie na co. Druga rzecz, to coś czego pojąć nie mogę: w banku dla którego pracuję, cztery razy w roku (a to tylko jeden oddział) podjeżdża autobus do pobierania krwi. Jeden dzień to prawie dwieście litrów, a zlotów motocyklowych jest trochę. Zanim towarzystwo sie nastuka, moze w ramach wpisowego oddac troche towaru za czekolade, nie? Test na HIV w bonusie ![]() Inna rzecz, to szkolenia z pierwszej pomocy. Sensowna apteczka na motocykl jako cegiełka. Skoordynowane akcje. Nawet zakupy zbiorowe moglaby fundacja organizowac, w zamian za malutka cegielke na jej rzecz. Nawet wydanie książki pójdzie o niebo łatwiej, jesli będzie osoba prawna, która będzie stroną umów rozmaitych (a jest ich przynajmniej kilka do podpisania). Konto bankowe z kontrolą społeczną. Co myślicie? |
![]() |
![]() |
#2 | |
Autobanned.
![]() |
![]() Cytat:
![]() PS Może być również stowarzyszenie.
__________________
Chromolę Afrykę wolę ...Hobbysta Afrykański.
Ostatnio edytowane przez jorge : 06.08.2010 o 00:56 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Warszawa
Posty: 403
Motocykl: KTM 640 advR
Przebieg: rosnący
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 3 godz 53 min 20 s
|
![]()
Popieram ideę Stowarzyszenia/ Fundacji.
Co do książki — mogę przygotować zdjęcia i złożyć całość do druku (DTP).[*] |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Wrocław (okolice)
Posty: 17
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 6 dni 13 godz 48 min 10 s
|
![]()
Świetny pomysł. Wydaje się że najsensowniejsza forma prawna to stowarzyszenie (fundacja ma zwykle bogatego fundatora, który przeznacza srodki na jej działalność, stowarzyszenie działa na zasadzie składek członkowskich datków oraz ew. ze swojej działalności). Takie stowarzyszenie mogło by działać nie tylko w celu pomocy motocyklistom i ich rodzinom poszkodowanym w wyniku wypadków, ale także jako organizacja społeczna na przykład walczyć o zmianę przepisów dot. opłat autostradowych dla motocykli itp. Nowy jestem na tym forum, ale jeśli zbierze się odpowiednia grupa osób to chciałabym w tym brać udział. Podobnie jak Sneer też chciałbym zrobić coś dobrego.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Tarnów
Posty: 208
Motocykl: Czelendz
![]() Online: 1 tydzień 3 dni 14 godz 18 min 45 s
|
![]()
Jestem podobnego zdania jak Chomik, że jakiekolwiek działanie powinno być poprzedzone gruntowną dyskusją na forum.
Oczywiście, do powołania stowarzyszenia wystarczy 15 osób. Ale żeby to było coś co naprawdę żyje, to już nie wystarczy. Muszą w tym uczestniczyć wszyscy lub prawie wszyscy. Wtedy to będzie miało sens, będzie integrować i cieszyć. Poddając jakiś pomysł celowo unikałem sformułowań typu fundacja, stowarzyszenie. Prawdę mówiąc, boję się, że takie sformalizowanie zniszczy entuzjazm i spontaniczność które są w istocie podstawą chyba wszystkich działań forumowych. Bez takich „pospolitych ruszeń” nie byłoby tego co w przeszłości a i przyszłości niewiele się wydarzy. Z drugiej strony, jeśli chce się coś zrobić a przy tym nie mieć problemów, np. prawno-podatkowych, to jakaś forma organizacji jest konieczna... Oj, nie wiem czy znowu nie wylazłem przed szereg... Tak czy inaczej, podtrzymuję to co na wstępie.
__________________
Pozdrawiam, Waldek |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Tarnów
Posty: 208
Motocykl: Czelendz
![]() Online: 1 tydzień 3 dni 14 godz 18 min 45 s
|
![]()
Załozyłem nowy temat w "Inne tematy". W kwestii fundacji, stowarzyszen i Bóg wie czego jeszcze proponuję przenieść dyskusję tam.
__________________
Pozdrawiam, Waldek |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"Zaginiony w akcji"- ? Ramires ! | MOTOMYSZA | Kwestie różne, ale podróżne. | 14 | 21.04.2010 07:20 |