Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary Wczoraj, 12:45   #3
Dredd

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jan 2017
Miasto: Warszawa
Posty: 398
Motocykl: Tenere 700
Dredd jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 18 godz 18 min 28 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Romano Zobacz post
Nie mam dużych wymagań, zwykłe szwędanie się bez topienia moto w błocie.
Co sądzicie o bezdętkówkach w crf300? Jak często łapie się kapcia na szutrówkach, polnych drogach i leśnych ścieżkach?
Może demonizuję dętki ale, brak centralki, wożenie łyżek, dętek, demontaż koła itd, nigdy tego nie robiłem a w TL kołek i dalej jazda.
Z częstotliwością łapania kapcia to duża loteria. Przykładowo: przez 3,5 roku nie złapałem nic, a przez kolejne 1,5 roku - 4 gwoździe.
Brak centralki do zdjęcia koła przy tak lekkim sprzęcie nie jest żadnym problemem - albo podpierasz na pieńku, kołku, itp., albo ostatecznie kładziesz na boku.

Dla mnie większym wyzwaniem byłoby zdjęcie i założenie opony łyżkami (choć kiedyś we trzech to przednią załatwiliśmy praktycznie rękami).
Na pewno trzeba by to przetestować w domu. Są tacy, co zmieniają opony łyżkami i mówią, że to nie jest filozofia.
Dredd jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem