Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary Dzisiaj, 19:07   #122
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,344
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 15 godz 14 min 8 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał przemo77390 Zobacz post
Wydaje mi się że 25 letnie auto i starsze nigdy nie będzie pewniakiem w drodze. Nigdy nie wie się jak było użytkowane - podzespoły, elementy gumowe też mają swój czas. Czym innym jest rozebranie do ostatniej śrubki i złożenie.
Ale żadne auto nigdy nie jest pewniakiem w drodze. Czy ma 5, 15 czy 45 lat.

Idąc tym tropem rozumowania najlepiej siedzieć w domu, najbezpieczniej.

Pal licho awarie. Zawsze moze sie znależść jakiś psychopata co uszkodzi CI auto. Wystarczy wejść pod auto i obcinaczkami przeciąc kable od sondy, czujnika skrzyni czy ABS. I nowe auto jest uziemione ;-)
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem