Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary Wczoraj, 15:41   #241
kylo
 
kylo's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 590
Motocykl: CRF1000
kylo jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 5 dni 17 godz 35 min 18 s
Domyślnie

No i Pięknie
kylo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Wczoraj, 18:53   #242
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 329
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 10 godz 13 min 18 s
Domyślnie Dziwny bywa ten świat...

Po 20-tej wpada Marek.
Widząc, ze dziewczyny odjechały swoim wagonikiem, biorąc piloty do garaży rzuca:
- Choć Darek, pokażę ci mój świat.

Brama w pierwszym się podnosi a w środku...



Dorota i Marek jeżdżą na co dzień nowymi land cruiserami. Tu pod dachem stoją zabawki (nie wszystkie) Marka.
Jeszcze jedna toyota hillux w pełnej zabudowie camperowej z wszelkimi bajerami. To hillux osobisty Marka - na jego wypady bliższe i dalsze. Takie, gdzie chce być niemal w pełni niezależny.
Obok ciągnik porsche (sic!), willys (sic!) (w nienagannym stanie technicznym, oba na chodzie), kuchnia polowa i... to co widzicie sami. Stara afra, świeżo wypucowana, po konkretnym przeglądzie.
Na kufrach naklejki krajów, które na niej zaliczył. Zwracam szczególną uwagę na Maroko i Białoruś.

W drugim garażu... powóz konny, którego można spiąć z zabytkowym ciągnikiem naturalnie. W Nisku jeszcze piękna zastawa i druga, nowa... africatwin.
Jestem szczerze zachwycowny. I tak mój zachwyt jest odbierany. Podchodzę jeszcze do gablotki...



Chwilę później...


Strażnik Domowy "pyrka" na ciągniku.

Potem wszyscy gramy w żołnierzyki. Kończymy zabawę o 1-wszej w nocy. Dorota wydała wcześniej dyspozycje:
- Zostajemy
- Marek, ogłoś w firmie dwudniowe święto narodowe.
To ostatnie oznacza, że kocura nie będzie i w firmie myszy mogą grasować.
No i ostatnia decyzja:
- Jurto wycieczka ciągnikiem i wozem po Lasach Janowskich!
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary Wczoraj, 19:30   #243
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 329
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 10 godz 13 min 18 s
Domyślnie Bałkany, a gdzie to...?

Przed wyjazdem kupiłem kilka książek, w tym historię Bułgarii liczoną od czasów bułgarskiego odrodzenia.
I tę zabrałem ze sobą. Poza nią, trochę literatury "drewnianej", nuty i teksty kilku piosenek, które w końcu postanowiłem opanować. Znaczy teksty owe.
Poza tym zabraliśmy rowery, king konga, stolik, dwa krzesła, butlę z gazem 2,5kg z zestawem dwupalnikowym.
Z napojów - 18 puszek niepasteryzowanego kasztelana i tyleż 1,5-litrowych petów muszynianki.

Koło zapasowe, zestaw kluczy i rozkładaną deskę... klozetową. Ładnych parę lat temu dostałem ją w prezencie - w formie złośliwego żartu, by mnie bardziej ucywilizować. W końcu, po tylu latach nie zawahałem się jej ze Strażnikiem użyć i to był strzał w dechę. Do gotowania patelnię, jeden garnek i papier toaletowy. Ten ostatni wiadomo do czego ale dopiero teraz sobie o nim przypomniałem.

Bez papieru toaletowego ani rusz. Zapomniałem o pile - składanej tacumie i czasami mi jej brakowało. Została na wsi ale specjalnie kupiłem drugą z dwoma zapasowymi ostrzami, by mieć ją zawsze pod ręką w aucie. Do wszystkiego zestaw sztućców zwykłych i opinela 9-tkę, który świetnie służy w kuchni i do obrony. Ostry jak brzytwa od czasu, kiedy to naostrzył mi go Redzik jeszcze grubo przed Grąbczewskim. Tylko zczarniał, bo to stal węglowa. Twarda ale krucha, trza uważać.

Tuż przed wyjazdem, od poniedziałku do piątku rano grasowały u nas drapichrusty. W niedzielę planowaliśmy wyjazd. Byłem pewien, że sobota styknie na przygotowania.
Po raz pierwszy w życiu ogarniałem winiety. Rumuńską i bułgarską, bo ponieważ to te dwa bałkańskie kraje były celem obecnej wycieczki.
Rozkmina "o co z nimi chodzi" zajęła mi sporo czasu. Z czynności dodatkowych wykupiłem też wersję premium mapy.com (dawne mapy.cz).
Jestem przyzwyczajony do grafiki tej strony ale obecnie w wersji free ma się dostęp do tylko jednej, wybranej mapy. Wersja premium pozwala wgrać dowolną ilość. Można ściągnąć free mapy gógla i nawigować oflajnem ale nie lubię gógla.

Podróżuje oszczędnie, co pozwala zachować niepotrzebnie wydawaną kasę na to, na co faktycznie lepiej ją wydać. Okazji na to "lepiej" nie brakuje.
Już na długo przed wyjazdem zdecydowaliśmy zmienić operatora sieci komórkowej czyli wrócić do playa. Przez kilka łądnych lat byliśmy w premium mobile - taniej sieci ale zawsze był kłopot z dostępem do internetu i w ogóle.
Nigdy nie kupowałem kart na miejscu. Tym razem mocny nacisk był na tereny UE więc wróciliśmy do playa ale... w trakcie wycieczki. Na szczęście wszystko zafungowało poza numerami telefonów. Mimo, że wszystkie miałem zapisane w chmurze gógle (przynajmniej tak sądziłem), połowę utraciłem.

No i ten wyjazd był jeszcze pod jednym względem szczególny. To był wyjazd all inclisive.
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Historia pewnego pomysłu czyli zapraszamy na Letni Zlot FAT 2013 Mat Imprezy forum AT i zloty ogólne 53 19.04.2013 08:15


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:18.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.