Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 10.12.2012, 23:40   #1
rambo
 
rambo's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2005
Miasto: Wrocław
Posty: 7,439
Motocykl: Nie mam już Afryki
rambo jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 dni 2 godz 39 min 26 s
Domyślnie

Był też kolega na "romecie" 125. WIdziałem go w Gruzji. Kalosze, rękawiczki ogrodowe, łyse opony, kask tez jakiś nie za dobry...

Jemu też nikt nie zabroni, tylko po co dupę podcierać papierem ściernym

Na pytanie czemu ma łyse gumy, i jak prowadzi sprzęt podczas opadów deszczu najeżył się próbował coś udowadniać że tak się da.

Pewnie się da

Ostatnio edytowane przez rambo : 11.12.2012 o 00:06
rambo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2012, 00:08   #2
Orzep
Zwykły przechodzień...
 
Orzep's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Orzep jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
Domyślnie

Rambo, po co jechać czymkolwiek i gdziekolwiek?
Po co podcierać dupe szkłem, po co komuś coś udowadniać, po co kupować GSa do podróży, po co kupować AT do jazdy w około komina...PO CO?!
Jak jest 4pack piwa DiscoveryChanel, GoogleEarth, ciepłe bambosze i ATF...
Nie zrozumiem za penisa podejścia niektórych KolegóF, dlaczego to tak boli?
Jaką krzywdę Wam wyrządza swoją podróżą?
...a moźe to moja solidarność z Odmieńcem(Junak/Gs) pozwala mi się radować jego perypetiami?
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
Orzep jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2012, 00:09   #3
grabbie
 
grabbie's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Wrocław
Posty: 194
Motocykl: RD07a
Przebieg: 59000
grabbie jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 17 godz 6 min 23 s
Domyślnie

a może dlatego, że wszystko już było? wpaść na pomysł wyprawy, której nikt jeszcze nie odbył jest już chyba nie łatwo. Dookoła każdego morza, kontynentu czy świata już pojechali niejedni. Stąd może biorą się takie pomysły (a może z tych przytrzymanych baków też, co wędrują do głowy :P:P ) na wyprawy tego typu. Tak jak chłopaki z motosyberia.com co pojechali "pływać" motocyklami na północ od Magadanu, czy gość co pojechał zimą xtztą na nordkapp . Ogarnięcie takiego tematu to już inna sprawa - o tym tu kadzimy.
grabbie jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2012, 16:38   #4
NaczelnyFilozof
 
NaczelnyFilozof's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2008
Miasto: Jeleśnia - Żywiec
Posty: 1,338
Motocykl: CZ 350/XL 600
NaczelnyFilozof jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 12 godz 3 min 8 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał rambo Zobacz post
Dla mnie Junak i Romet to brak jakiejś klepki i leczenie kompleksów.
jechanie 1500km po tureckiej autostradzie z prędkościa 70/75 kmh 125cc motorem uważam za bardzo niebezpieczne
Trzeba mieć fantazje, ot co
Można dokonywać niezwykłych podróży zwykłymi motocyklami. A można dokonywać niezwykłych podróży niezwykłymi motocyklami
__________________
Naczelny Filozof
Cezet 350 '83 [z dwoniącym tłokiem] [bez kilku podkładek] [w kolorze Zielonego Trabanta]
Kymco Activ 50 ADV
NaczelnyFilozof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2012, 10:35   #5
Lepi


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,602
Motocykl: 690 Enduro
Lepi jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 22 min 10 s
Domyślnie

Bajrasz, latem też pięknie, np w lipcu
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 100_1140.jpg (468.6 KB, 3 wyświetleń)
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."
Lepi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2012, 09:42   #6
bajrasz
świeżym warto być:)
 
bajrasz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
bajrasz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
Domyślnie

zobaczcie jak tam pięknie zimą

MZ1.jpg

MZ2.jpg






.
__________________
pozdrawiam
Pan Bajrasz





bajrasz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2012, 11:36   #7
mygosia
 
mygosia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Podlasie
Posty: 2,656
Motocykl: nie mam AT jeszcze
mygosia jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 min 7 s
Domyślnie

Dzisiaj nic nie napisał :/
mygosia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2012, 11:54   #8
matjas
 
matjas's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Brzezia Łąka
Posty: 14,739
Motocykl: nie mam AT jeszcze
matjas will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 2 tygodni 19 godz 39 min 18 s
Domyślnie

Pamiętam relację o wyprawie na Royal Starze dawno, dawno temu w ŚM.
Sporo później przeczytałem, znaną Wam pewnie, jego książkę, pt. 'Podróż mojego życia'. Literacko zupełnie słabo ale przygoda owszem... Pewnie większa niż ja kiedykolwiek będę miał okazję.
Przeczytałem i tutaj na forum ten długaśny wątek, wszystko od deski do deski, i pomyślałem, że dodam moje dwa grosze.
Tak dwutorowo o tym myślę: Z jednej strony szacunek, że pojechał - tu zgadzam się zupełnie z niektórymi głosami, że jakkolwiek skretyniały by ten pomysł nie był to jednak się zaparł i go realizuje, podczas gdy my siedzimy przed screenem. Wielu z nas /nie wyłączając mnie/ kompletuje jakieś szpeje adwenczerowe ale oprócz wycieczek wokół komina w dupie było. To tak krótko z jednej strony.
Z drugiej strony jednak znam temat trochę od kuchni bo ów kolega zwrócił się do mnie jako do potencjalnego sponsora swojej wyprawy. Oczywiście jednego z wielu sponsorów.
Myślę, że nie naruszę tutaj żadnej tajemnicy jeśli napiszę, że jakież jednak było moje zdziwienie kiedy okazało się, że aby być sponsorem należy wykonać wsad około 3kPLN, oczywiście wsparcie sprzętem produkowanym przeze mnie miało iśc swoją drogą... Ogólnie nie wykonałem ani tego wsadu w $$$ ani jakiegokolwiek innego /tym bardziej, ze rok miałem naprawdę nieudany/ i w tej chwili cieszę się z tego, będąc z większością, która wiesza na nim psy. Czułbym się bardzo źle czytając o moim produkcie i o moim wsparciu w takim kontekście i wykorzystywanym w taki sposób jak opisany na FB.
Ktoś dał mu jednak pieniądze, sprzęt... Być może dla ludzi spoza forum tak właśnie wygląda prawdziwa przygoda?
Oczywiście - istnieje cień szansy, że to wszystko ściema, że to było zaplanowane. Intuicja jednak, podobnie jak Wam, podpowiada mi, że tak nie jest.

matjas
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa
matjas jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2012, 18:31   #9
zombi


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Gdańsk
Posty: 1,151
Motocykl: exc 250 2T :)
zombi jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 12 godz 15 min 2 s
Domyślnie

Można też hulajnogą bądź na wrotkach. Ale ja lubię i doceniam jak ktoś robi to co robi porządnie.
Jak ma być spontan to proszę, super. Ludzie mają fantazję i robią fantastyczne rzeczy z marszu – ale są wtedy przygotowani mentalnie na stratę roweru, karty od telefonu itp.
Jak pełna profeska to w internecie posiadają skany dokumentów, a w kieszeni SPOT.

A dla mnie to jest rozpacz. Miał być „adweczer” full profeska (dlatego taki zaprzęg). I co pasmo wtop i zaskakujących zdarzeń np. ukradli mi coś z pokoju, gdzie nie ma drzwi bo je ktoś wyłamał.
Oczywiście są tu dwa wyjścia, wybieram sobie nocleg gdzie lokatorzy po pijaku wyłamują drzwi, ale wtedy staram się mentalnie przygotować na różne niespodzianki. Jak tego nie lubię, biorę hotel ***** i w tedy kulturalnie proszę szefa zmiany zdeponowanie moich ważnych telefonów podtrzymujących życie.

PS.
Już w szkole podstawowej pani od matematyki pytała się mnie czy się nauczyłem, a nie czy się uczyłem. I tak trzeba na to patrzę. Ktoś przywołał Nowaka z jego rowerem. Ale ten gość to był żywioł i konsekwentnie realizował „swój film”

Ostatnio edytowane przez zombi : 11.12.2012 o 18:39
zombi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.12.2012, 18:52   #10
Fizolof


Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Wrocław
Posty: 876
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Fizolof jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 6 dni 23 godz 32 min 34 s
Domyślnie

A gościu jedzie, tak jak akurat lubi i jego sprawa. Nie wiem, co Wam koledzy tak w tej wyprawie przeszkadza. Chcesz, to pojedź i pokaż mu jak się to "robi". Ani za Wasze nie jedzie, ani nie ma wpływu na Wasze życie a drażni Was strasznie. Już zaczynam podejrzewać, że boicie się stracić "prestiż" w oczach znajomych... Skoro taka wg Was "lama" zdołała dojechać tak daleko (a przypominam, że niektórzy wróżyli, że rama pęknie już po 100km od startu) to każdy może, byle by miał na paliwo i przestajecie być "herosami" którzy zdobywali nieznane na motocyklach
Tyle z mojej strony, bo skoro ktoś wyżej napisał, że ma prawo komentować wyprawę, to ja czuję, że mam prawo komentować Wasze komentarze,
Pozdrawiam
Fizolof jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Wycieczka dookola jeziora Turawskiego. igi Polska 18 04.12.2012 15:53


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.