Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07.06.2017, 09:00   #1
redrobo
 
redrobo's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: białystok
Posty: 2,650
Motocykl: ktm 640 adventure
redrobo jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 4 tygodni 1 dzień 8 godz 46 min 44 s
Domyślnie

... nowy typ offtopu... wrzucic cos dla zmyłki - zupelnie z dupy
a w temacie dyskusji: zawsze mozna sie poklocic, to normalne dla ludzi, jednak prawdziwa wygrana jest gdy kryzys idzie szybko w niepamiec, szybko znajduje sie dobre strony i nastepuje zgoda z tym drugim i z samym soba. Albo sie jest foszasta panna albo nie.

Ostatnio edytowane przez redrobo : 07.06.2017 o 09:06
redrobo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2017, 09:18   #2
Franz
Stary (P)iernik
 
Franz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Świeradów Zdrój
Posty: 3,758
Motocykl: XR400 , XR650L XL600V
Franz jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 39 min 10 s
Domyślnie

Z relacji nie wyczytalem. Mieliscie po tygodniu jazdy dobę na relaks, nic nie robienie etc.
Mozna coś zwiedzić, przepierke zrobic, czy po prostu wystawić dupe na słońcu i popijać piwo
Zmęczenie , stres się kumuluje . W miare wzrostu czlowiek staje sie drazliwy i byle bzdety
Zaczynaja przeszkadzać.

Kompan w podróży to nie baba , ktora mozna bzyknac i jutrzejszy dzien zaczyna sie od nowa

Przy dluzszych wyjazdach meskim gronie trzeba znaleźć czas na odpoczynek , picie zwiedzenie
By dać ujscie negatywnym emocjom
__________________
<font color=#ffff00><b>.<font color=#000000>Tylko dwie rzeczy są nieskończone</font></b><font color=#000000>: <b>Wszechświat oraz ludzka głupota</b>, <b>choć nie jestem pewien co do tej pierwszej</b>. </font><b><font color=#000000>...  ( A.E)</font></b></font>
Franz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2017, 09:26   #3
Pirania
 
Pirania's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2010
Miasto: Nowy Targ
Posty: 2,334
Motocykl: Ready to Race & AT
Pirania jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 2 dni 21 godz 28 min 49 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Franz Zobacz post
Kompan w podróży to nie baba , ktora mozna bzyknac i jutrzejszy dzien zaczyna sie od nowa
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką..
Pirania jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2017, 09:31   #4
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,655
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 14 godz 20 min 30 s
Domyślnie

Pany - rozjechaliśmy się bo się do długiej jazdy ze sobą nie nadawaliśmy i już. W moim odczuciu i z perspektywy czasu dobrze się stało. Nie oceniajcie Mateusza bo to ja z Nim jechałem a nie Wy. Mati zrobił to co uznał za słuszne i tyle.

Peace
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2017, 09:51   #5
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,655
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 14 godz 20 min 30 s
Domyślnie

Postaram się wieczorem odszukać
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2017, 10:23   #6
Franz
Stary (P)iernik
 
Franz's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Świeradów Zdrój
Posty: 3,758
Motocykl: XR400 , XR650L XL600V
Franz jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 6 dni 9 godz 39 min 10 s
Domyślnie

Panie Mirkosławski , nie oceniam Mateusza ani Ciebie . Pragnąłem tylko zaznaczyć
że inaczej się jeździ wkoło komina lub na zlot a inaczej w małym gronie na długim kilkutygodniowym wypadzie.
Czas na relaks trza znależć. Inaczej jazda przestaje być przyjemnośćią
__________________
<font color=#ffff00><b>.<font color=#000000>Tylko dwie rzeczy są nieskończone</font></b><font color=#000000>: <b>Wszechświat oraz ludzka głupota</b>, <b>choć nie jestem pewien co do tej pierwszej</b>. </font><b><font color=#000000>...  ( A.E)</font></b></font>

Ostatnio edytowane przez Franz : 07.06.2017 o 17:43
Franz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2017, 10:40   #7
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,655
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 14 godz 20 min 30 s
Domyślnie

Panie Franz, toż nie do Ciebie personalnie pisałem a z tym, co napisałeś się zgadzam w 100%

Żeby być może uprzedzić - moja prośba o nieocenianie nikogo ma raczej charakter profilaktyczny niż interwencyjny, nawet jeśli zabrzmiał jak interwencja.
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2017, 13:01   #8
QrczaQ
 
QrczaQ's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Sexu i biznesu
Posty: 1,562
Motocykl: CRF1000, R80G/S PD, DR650SE
QrczaQ jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 5 dni 3 godz 3 min 52 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał sluza Zobacz post
co to qrwa ma być, stary? wrzuć to do albumu rodzinnego
Myślałem że się tu rozczulają i przytulają to pojechałem po tej samej linii
__________________
__
Golodupiec bez Afryki
QrczaQ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2017, 15:17   #9
sluza
 
sluza's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Bialystok I Akalice
Posty: 1,729
Motocykl: AT RD07a; XR600R
sluza jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 15 godz 19 min 25 s
Domyślnie

ok, dopiero się zorientowałem, że przegapiłem dzień 8. A to oznacza, że Mati nie tęsknił, tylko miał dość Mirka ze swoim ględzeniem, że "motocykl musi być przygotowany do wyjazdu" Jprdlę, też bym nie wytrzymał
Ale na poważnie, to jednak jestem zdziwiony, bo znam Mateusza na tyle na ile ale chyba dobrze, i decyzja, żeby zostawić kumpla samego w pizdu tysiące kilometrów od domu jakoś nie pasuje mi do niego. Musiało być naprawdę źle między Wami, i widzę, że za mało piliście
sluza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2017, 15:37   #10
mirkoslawski
 
mirkoslawski's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Kielce
Posty: 1,655
Motocykl: Dziczyzna
Przebieg: ustalam
mirkoslawski jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 1 tydzień 3 dni 14 godz 20 min 30 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał sluza Zobacz post
ok, dopiero się zorientowałem, że przegapiłem dzień 8. A to oznacza, że Mati nie tęsknił, tylko miał dość Mirka ze swoim ględzeniem, że "motocykl musi być przygotowany do wyjazdu" Jprdlę, też bym nie wytrzymał
Ale na poważnie, to jednak jestem zdziwiony, bo znam Mateusza na tyle na ile ale chyba dobrze, i decyzja, żeby zostawić kumpla samego w pizdu tysiące kilometrów od domu jakoś nie pasuje mi do niego. Musiało być naprawdę źle między Wami, i widzę, że za mało piliście
Śluza - pisałem o przyczynach, które MOIM zdaniem tak zakończyły ten etap wyprawy:
1) inne charaktery
2) awarie motocykla (ostatnie wykluczyły jazdę poza asfaltami)
3) brak planu "od linijki" w sensie tracków (moje navigowanie za Garminem nie było tym, czego oczekiwał Mateusz)
4) inne priorytety (ja chciałem jechać, nie spieszyć się i nie stresować tym, że się zgubiłem ale chciałem JECHAĆ, głownie po lekkim offie, szutrach i drogach 100 kategorii), Mati chyba jednak inaczej to widział.
5) dla mnie najpierw obowiązki (przygotowanie motocykli, obozu, prowiantu itp), później przyjemności (czasem przyjemne są obowiązki)
6) Mam gdzie indziej poziom akceptowalnego ryzyka (bliżej niż Mati) - w sensie odpuszczam wcześniej niż Mati w sytuacji ryzykownej


Jeszcze raz podkreślam - z Mateuszem się nie gniewamy i nie mamy do siebie pretensji. Śluza - jeśli nie jesteś z kimś sam na sam w różnych sytuacjach 24h/dobę przez kilka dni - to nie wiesz, jak się w takich sytuacjach zachowacie. Jazdy w grupie czy kilkudniowa impreza w gronie kilkunastu/kilkudziesięciu osób to naprawdę co innego niż to o czym piszę.

Pojechałem z Mateuszem (a On ze mną) bo też się "znaliśmy" - teraz "znamy się lepiej"
To, że się rozjechaliśmy to naprawdę nic złego - lepiej się moim zdaniem stało, że dalszy ciąg podróżowania miał zupełnie inny charakter. To, że się rozstaliśmy na wyprawie to nie jest WINA, to skutek różnych czynników, które nastąpiły. Mam trudny charakter - wiem o tym, dlatego najczęściej latam sam

Ostatnio edytowane przez mirkoslawski : 07.06.2017 o 15:49
mirkoslawski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Prolog - "Życie to sztuka wyborów". mirkoslawski Trochę dalej 9 25.05.2017 22:09
"Helpfl Staf", czyli technologia rejli w służbie Lejdis ucek Lejdis 25 15.09.2010 20:52


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.