Tempomat - jak go wyłączyć delikatnie

[luk2asz]

Napisał crimson

@luk2asz - nie do końca rozumiem "odkręć manetkę do przodu".
Przyciskiem wyłączam, bo myślałem że jak w aucie "cancel" i ładnie mi hamuje silnikiem

No bo właśnie robisz źle. Ty robisz tak, że po wyłączeniu musisz znowu włączyć i zapamiętać prędkość. A po "normalnemu" to włącza się pauzę, a następnie wciska się Res/+ i motocykl przyspiesza do zapamiętanej prędkości.
Ta pauzę włącza się poprzez ruch rolgazem w przeciwnym kierunku niż przyspieszanie. Po prostu do przodu. Przyspieszasz do tyłu.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

Napisał zimny

Z ciekawości - bo pewnie macie tzw. ride by wire czyli bez linki gazu... W najnowszych motocyklach tempomaty są jak w aucie?



Bo w GSie mam tempomat ale działający na zasadzie blokowania rollgazu. Takie słoneczko kręcone że można przyblokować rollgaz i odblokować jednym w sumie ruchem. Ostatnio testowałem w trasie drobnej - działa, fajne.



Ale to o czym piszecie to level advanced.

Panie to takie hamerykanskie. :-) Kopiuj wklej z samochodu. Ale trzeba przyznać, że na przelotach autostradowych to nadgarstek odpoczywa.

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka