T7 - czy warto :)

[midro]

Napisał midro

Podobno silniki yamahy CP2 tak mają, że sobie klekotają delikatnie na zimnym.
Wyczytałem to kiedyś na forum tenere700.net.
Podobno jest to związane z napinaczem łańcucha rozrządu. Na zimnym silniku trochę delikatnie klekoce, tika
Znam się tylko na Dr650, ale w Tenerce tak jak w Dr jest samonapinacz, napina automatycznie i podobno w silnikach CP2 zdarza się, że napinacz zawodzi, dlatego jest gdzieś tam do kupienia akcesoryjny napinacz manualny, taki na śrubę, ale czy on załatwia sprawę tikania, to nie wiem.
Jankesi piszą, że jak na zimnym tika to tak ma być, jeździć i się nie przejmować. Ja w czasie jazdy nic tam nie słyszę, a bo tłumik mam inny i opony wysokie kostki to szumią jak ocean, ale na postoju na zimnym coś tam delikatnie tika. Tylko że ja przez 12 lat jeździłem tylko Dr-kami klekotami i mnie osobiście to nie przeszkadza.
]

Wrócę jeszcze na chwilę do tego co napisałem wcześniej.
Napinacz łańcucha rozrządu w Tenerce oprócz tego, ze ma sprężynę napinającą to jest wspomagany przez olej silnika, a gdy silnik jest zimny, olej zimny, to ciśnienie oleju mniejsze i stąd też bierze się to że na zimnym silniku napinacz nie napiera na łańcuch rozrządu z odpowiednią siłą (nie napina go wystarczająco), no i wtedy powstają delikatne dźwięki. Dlatego warto dobrze zagrzać silnik zanim zaczniemy odkręcać manetkę dość mocno.
Występuje to w silnikach Yamachy CP2 i CP3. Dlatego niektórzy wymieniają napinacz na manualny bo wtedy ten problem nie występuje.
Tutaj przykładowy filmik jak brzmi silnik z prawidłowo działającym napinaczem i w drugiej części filmu z uszkodzonym napinaczem łańcucha rozrządu. Najlepiej słychać dźwięk w słuchawkach.



To wszystko to tak tylko jako ciekawostka dla posiadaczy, bo ogólnie silniki CP2 są nie zajebliwe, dobre, wytrzymałe i awarie napinaczy to są marginalne przypadki, ale mogą się zdarzyć jak zresztą wszystko w życiu.