Pindos

[Gilu]

Napisał KUNA

Cześć Gilu, byłem w górach Pindos 2 razy na moto (w 2014 roku oraz ostatnio w zeszłym roku) i pewnie jeszcze tam "ze dwa razy pojadę". Jeżeli jedziesz w tamte regiony to polecam zacząć od przejechania Parku Narodowego Tzoumerka (jeszcze ładniej niż w Pindos) od południa do Arty, a następnie dopiero na północ przez Góry Pindos. Tereny prawie bezludne, asfalty są bardzo wąskie i "miliony" ostrych zakrętów. Każda wyznaczona trasa w tamtym regionie jest mega fajna, natomiast nie polecam ostrej jazdy off road bo Grecy dbają o przyrodę. Jak śpisz "na zielonym" należy uważać na niedźwiedzie bo jest ich tam naprawdę sporo. No i jeszcze jedno, być tam i nie odwiedzić Kalabaki (wiszących klasztorów) to ciężki grzech. Ps. myślę, że jeszcze śnieżnie tam będzie.

Dzięki,Tzoumerkę brałem pod uwagę ale czasowo chyba nie wyrobimy a Meteory to na inny wyjazd,wemę żonę i wynajmę moto lub auto.
Czasu mamy tylko te cztery dni na moto,w niedzielę musimy być z powrotem później maj i wszyscy mają komunie.
Jeśli rzuciłeś okiem na trasę którą przygotowałem to zdecydowana większość biegnie dróżkami część ścieżkami które w niektórych punktach łączą się ze szlakami.Jak to wygląda z legalnością i czy są jakieś oznaczenia np.znaki zakazu?

[KUNA]

Ponownie cześć, tak Twoją trasę przeanalizowałem i w mojej ocenie jest ona do ogarnięcia (przynajmniej 50% trasy przejechałem) i w większości przebiega wąskimi asfalcikami czasem kiepskiej jakości (szerokość może ze 2 metry) i kamiennymi dróżkami. Większość Twojej trasy przebiega drogami dojazdowymi od miejscowości do miejscowości więc przejazd będzie legalny. Mam wątpliwości co do trasy szczytowej w okolicy miejscowości Korestia oraz trasy położone już w granicy Parku Narodowego Pindos. Oznaczeń zakazów wjazdów raczej nie ma, natomiast jak to w Grecji zapadłe wioski w górach i dojazd do nich ścieżkami i ścieżynkami. Ps. a z niedźwiedziami to na poważnie (3 widziałem). Szerokości.