Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Umawianie i propozycje wyjazdów

Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy...

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 11.02.2020, 10:06   #31
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,283
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 7 miesiące 2 tygodni 5 dni 13 godz 25 min 8 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Rychu72 Zobacz post
Z tego co widzę, to można wyżej podjechać pociągiem. Potem będziemy kombinować inny transport. W tym cała zabawa.

https://www.mapsofindia.com/maps/ind...ailway-map.htm

Z wysokościami nie mam problemu. Jednego dnia byłem w Osz (1000 npm), a drugiego w pierwszym obozie pod Pikiem Lenina na 4400. Dramatu nie było.
Rychu to jest złudne. Juz tego doświadczyłem. Raz nic się nie dzieje a kolejnym razem już może nie być super. Teraz w KRG saturacja mi spadła bardzo i czułem się fatalnie do tego stopnia że musiałem leki łykać. Byłem we wrześniu na wykładzie lekarza wyprawowego ekip wysokogórskich, niejaki Pan Tomasz Banasiewicz.
Opowiadał właśnie o chorobach wysokościowych. Jak to obserwować, objawy, zapobieganie, pomoc w sytuacjiach krytycznych etc.
Generalnie polecam bo koleś ma wiedzę dużą. Ale do sedna. Choroba wysokościowa może cię dopaść i na 2000 metrów i wcale nie trzeba dymać w Himalaje bo nawet w Tatrach takie przypadki się zdarzają.
Opowiadał historię młodego alpinisty, którego chłopcy chcieli zabrać w Himalaje. Młody chłopak wspina sie od lat, okaz zdrowia. Wydolność niesamowita. Dla przetarcia pojechali w Andy. Koleś wskoczył na górę jak kozica coś 4-5 tys metrów i tam mieli obóz. Poszedł spać. Rano nie mogli go dobudzić. Dopadła go choroba wysokogórska i jedyna opcja to biegiem w dół. Koleś doszedł do siebie. Rok treningu powtórka podejścia za rok. Przy kolejnej próbie nie dotarł do schroniska na bodaj 3500 metrów. To samo. Walka z czasem i potem tydzień dochodził do siebie. Jak jedziesz z plecakiem to koniecznie trzeba się wzajemnie obserwować bo nigdy nic nie wiadomo. Leki mogą nie pomóc i jedynie zejście w dół może zadziałać.
Nie zakładaj, że jak nic się nie działo to tak będzie zawsze.
Powodzonka.
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Radawa 27-29.06.14 Wybiera się ktoś? Benjamin Imprezy forum AT i zloty ogólne 0 07.06.2014 12:37
ktoś się wybiera? Odnów.. megi Lejdis 0 23.09.2013 20:56


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:06.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.