![]() |
#11 |
Asia
![]() Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,294
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 21 godz 9 min 50 s
|
![]()
Sobota 11.08.18
Około 8:30 budzi nas słońce i rosnąca temperatura. Jesteśmy trochę niedospani ale entuzjazm nie znika. Ja, Bartek i Marek o 9:00 jesteśmy już spakowani i gotowi do dalszej drogi. Na Łukasza i Marcina musimy jednak trochę poczekać ponieważ rozbili namioty z dala od nas i Marek swoim porannym krzątaniem nie był w stanie ich obudzić ![]() ![]() ![]() Lecimy sobie powoli dobrym i szerokim asfaltem. Ruch jest niewielki. Mijamy tylko co jakiś czas ciężarówki. Pierwsze kilometry w otoczeniu stepów były dla nas wszystkich nowością ale niestety widok szybko nas nudzi. Upał zaczyna doskwierać coraz mocniej, dochodzi południe. Robi się wręcz nużąco i sennie. Wjeżdżamy do miejscowości Zhympity i chwilowo się budzimy ale niestety senność nas z powrotem dopada. Przede mną jedzie Marcin. Widzę kątem oka lecącego w jego stronę ptaka. Ptak leci na wysokości jego głowy i wciąż nie zmienia kierunku. Jest już blisko do zderzenia ale ufff. Marcin dostrzega gagatka i odbija w lewo. Zagrożenie minęło ale Marcin coś nie wraca na swój pas. Wręcz przeciwnie. Jedzie na lewy pas i zbliża się do pobocza. Serce podchodzi mi do gardła. Nie wiem co się dzieje. Usnął? Trampek zjechał na pobocze. Marcin walczy o utrzymanie się na motocyklu i nie zjechanie w step. Zaczynam rozumieć. To nie ptak a kapeć w przednim kole. Przy prędkości 100km/h. Widok naprawdę nieciekawy i wzbudzający strach. Na szczęście udaje mu się bezpiecznie zatrzymać. Nawet nie chcę myśleć co by było gdyby z naprzeciwka coś jechało... Chłopaki przystępują do zmiany dętki. Opona na szczęście cała. ![]() ![]() ![]() Ciśnienie długo z nas nie schodzi. Obudziliśmy się wystarczająco. W przydrożnej knajpie zatrzymujemy się na obiad i oranżadę. Pierwszy raz też korzystam z takiej prawdziwej wschodniej toalety. No trza się będzie po prostu przyzwyczaić. Na smród i odruchy wymiotne szybko znalazłam sposób (chusteczki nawilżające) ![]() Na ścianie wisi duża mapa Kazachstanu. Dociera do mnie jak dużo jeszcze kilometrów trzeba zrobić w tym nudnym stepie. ![]() ![]() Posileni lecimy dalej. Plan na dziś jest taki by dojechać do Aktobe nad rzekę Ilek. Plan udało się zrealizować. Obkupieni wcześniej w arbuza i melona meldujemy się na rzeką. Miejsce super, duża szeroka plaża i ciepła w miarę czysta woda. Aż nam się zachciało motórem przejechać po plaży. Pierwszy jedzie Łukasz. Niestety daleko nie ujechał. Trza było wyciagać ![]() ![]() ![]() ![]() W czasie gdy chłopaki usiłują odkopać Afrykę w naszą stronę zmierza gość z lornetką. Okazuje się, że obserwuje czy nie ma kłusowników (a przynajmniej tak to zrozumiałam). Spytany czy możemy tu zostać na noc, zgadza się. Pomaga nam także wytargać motór. ![]() Jako, że więcej chętnych do jazdy po plaży nie było, przystępujemy do rozbicia obozu, prania oraz kąpieli. Na koniec szamamy arbuza i idziemy odespać poprzednią noc. ![]() Przejechane ok 480 km
__________________
https://www.facebook.com/zaczekajnamotorze https://www.instagram.com/asia_moto/ XL750 + crf300rally ![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Szlakiem Grąbczewskiego - Pamir 2018 | redrobo | Trochę dalej | 279 | 11.08.2021 18:43 |
Kierunek wschód, tam musi być jakaś cywilizacja (Pamir solo 2018) | adaml | Trochę dalej | 61 | 22.06.2020 08:26 |
TET Łotwa - sierpień 2018 | marecki999 | Trochę dalej | 10 | 05.09.2018 13:14 |
Krótki wyjazd w PAMIR sierpień 2017 | macias1989 | Trochę dalej | 117 | 18.03.2018 19:09 |
Pamir lipiec/sierpień 2017 | macias1989 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 18 | 26.09.2017 09:28 |