![]() |
#23 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Poznań
Posty: 51
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: rośnie
![]() Online: 3 dni 15 godz 17 min 33 s
|
![]()
Pobudka w pensjunie i mały rekonesans co tam za oknem - woda się leje. Prognoza pogody była obiecująca - po 12 miało przestać padać. I przestało. Pomimo temperatury w okolicach 7 stopni byliśmy nastawieni bojowo. Wyruszyliśmy w dalszą przygodę. Kręciliśmy się tu i ówdzie, część szlaków była tak nasiąknięta, że wiele razy zmusiło nas to do odwrotu. Nie było niestety czasu pchać się w nieznane tymi klocami jak mieliśmy tym razem określony cel na nocleg. Naszym celem było oczko wodne położone w malowniczej scenerii. Trochę kilometrów nas od niego dzieliło - więc dzida. Podjeżdżamy, a tam wyciąg narciarski na górę
![]() ![]() Dojechaliśmy do punktu w którym z asfaltu trzeba było zjechać w jakieś błoto i cisnąć szutrem do jeziorka - niestety było ciemno jak w dupsku. Ekipa była zmęczona, pojawiły się jakieś nastroje rewolucyjne, że do spania, że pensjuna, że w ogóle fuj. Leszek wyrażał chęć bycia zwiadowcą, ja też i Wróbel w sumie też pojechał. Po 5 km i 20 minutach dojechaliśmy do punktu nieopodal oczka - nie było nic kompletnie widać, gps kazał jechać przez jakieś skały - rozbijamy się, czuliśmy w kościach dobre widoki rano ![]() ![]() Pierwotna misja każdego mężczyzny, to oczywiście ogień. Znaleźliśmy mokrą belkę, co wydawało się dziwne, gdyż w zasięgu wzroku otaczał nasz bezkres łąk. Następnie, przy pomocy młotka gumowego i śrubokręta rozpoczęliśmy przygotowania "materiału" na ognisko. Rozpalanie ogniska zajęło nam koło 3h, zmieniając się przy tym co chwilę: dmuchanie, łupanie kolejnych kawałków drewna na "szuszenie",a w przerwie szybka konsumpcja puszki i popicie kolejnych porcji rozgrzewającego płynu. Możecie się domyślać jaka byłą radość, gdy pojawił się oczekiwanej wielkości ogień - chyba o to w tych wyjazdach chodzi, o powrót do pierwotnych zachowań ![]() ![]() W nocy obudził nas dźwięk szczekających "dzikich" psów (lepsze to niż wycie niedźwiedzia) - było ich kilka. Oczywiście hasła w stylu "masz nóż?" czy "jak zaatakują kopcie w nos", musiały się pojawić ![]() ![]()
__________________
Kraina pyrą płynąca KTM 990 adwenczurklab.pl |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Rumunia lajtowo 9-17 lipiec 2016 - ktoś ma ochotę? | spider2you | Umawianie i propozycje wyjazdów | 29 | 09.06.2017 08:23 |
Rumunia i coś więcej... do znudzenia [wrzesień 2016] | ozeh | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 04.09.2016 19:16 |
Rumunia 2016 | Małyy | Umawianie i propozycje wyjazdów | 26 | 12.08.2016 21:20 |