![]() |
#13 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 386
Motocykl: Honda Wave 110i
![]() Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 4 godz 23 min 32 s
|
![]()
Wtorek.
Pokręciłem się troszkę po okolicy, żeby zrobić część „poniedziałkowych” zdjęć i ruszyłem w kierunku na Krynki ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Rondo w Krynkach. Ktoś potraktował je z rozmachem. Podobno najbliższe takie jest w Paryżu. Dobrze, że o tym wiedziałem i je zobaczyłem bo bym musiał do Paryża pojechać. ![]() Z Krynek dalej granicą pojechałem zobaczyć meczet w Bohonikach ![]() ![]() gdzieś po drodze stary młyn wiatrowy na cmentarzu ![]() ![]() Był sobie kiedyś kolejny młyn ![]() Meczet w Bohonikach ![]() W Bohonikach zaczęło mi brakować paliwa. Podróżowanie X’em z oryginalnym zbiornikiem jest mocno utrudnione. Mały zasięg nie daje zbytniego komfortu. Niestety duża bańka z Touratecha nie zdążyła do mnie dotrzeć przed wyjazdem. Po powrocie do domu zastałem na progu olbrzymią pakę z ostatnim elementem układanki – akcesoryjnym zbiornikiem. Teraz już nie będę co chwila nerwowo zerkał czy to już się paliwo kończy cz jednak dojadę do jakiejś stacji. Najbliższa stacja w Sokółce – da się dojechać offem prawie w 100%. Na 2 km przed Sokółką złapałem kapcia w tylnym kole. Jakoś udało się dojechać do wulkanizacji, gdzie mili panowie wypożyczyli podnośnik i zajęli się dziurawą dętką. Warunek był tylko taki, że sobie zdejmę i założę koło. Z Sokółki znowu offem dojechałem do miejscowości Bobra Wielka zaczęło się robić późno więc przyjąłem, że jeszcze dolecę gruntówkami do miejscowości Płaska i zobaczę jak będę stał z czasem. Gdzieś po drodze ![]() i śluza na Kanale Augustowskim ![]() Z czasem było kiepsko, w okolicy kręciły się burze, a obiecałem sobie nad Hańczę dojechać. Ruszyłem asfaltami w kierunku Błaskowizny. Udało się. Bez większych komplikacji dojechałem do znanego płetwonurkom pensjonatu „u Słowika” (Błaskowizna 39), kuchnia była już zamknięta, ale pan Tadeusz po usłyszeniu mojej zawiłej argumentacji zbudził Babkę, która zrobiła mi na kolację pyszne pierogi z mięsem. Wieczór spędziłem bardzo miło na piciu piwa, paleniu Sziszy i nocnych Polaków rozmowach z mieszkającymi w pensjonacie płetwonurkami. Cdn. |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
rd 04 mały reymont | ramoneza | Regularne czynności serwisowe | 379 | 05.02.2017 18:46 |
Mój mały jesienny reset na południu | Jaskola | Trochę dalej | 16 | 14.04.2014 03:12 |
Lek na jesienną depresję czyli Neno na Bliskim Wschodzie :) [Listopad 2010] | Neno | Trochę dalej | 50 | 27.04.2012 18:22 |