![]() |
#11 |
majsterkowicz amator
![]() Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Galway/Wyrzysk
Posty: 2,241
Motocykl: XR650r & XRV750
Przebieg: ~50kkm+
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 6 min 18 s
|
![]()
Po powrocie na główne drogi wyznaczyliśmy sobie za cel aby kierować się na Fort William - gdzie miał być pierwszy nocleg tego wyjazdu.
Oczywiście nie jedziemy najkrótsza, najszybszą trasą... - po drodze szukamy okazji aby zjechać z głównej trasy... Wg wskazówek Zenona - jedziemy drogą A82 podziwiając widoki Robiąc lansiarskie zdjęcia Podziwiając widoki Kombinując z robieniem panoram ![]() Polecam lupkę: link I jeszcze raz podziwiając widoki Jeśli dobrze pamiętam to ta góra to: Buachaille Eite Mòr, wymowa: [ˈpuəxəʎə ˈeʰtʲə moːɾ] ![]() link do info po anglikańsku: link W Glencoe odbijamy na Kinlochleven (pkt. J na mapie) objeżdżamy Loch Leven - piękna, kręta trasa, GoPro ustawiane na kręcenie filmu - i pierwsze na tym wyjeździe Za*****alanie - chciało się zamknąć opony... - mi się nie udało - Banditos miał już zamknięte... Zatrzymujemy się w jedynym napotkanym otwartym sklepie i robimy zakupy. Uzgadniamy także miejsce noclegu - a raczej okolice - decydujemy się aby dojechać pod Fort William i znaleźć miejscówkę do spania. Ok. godziny 21:30 zajeżdżamy na kemping Glen Nevis położony u stóp BenNevis'a. Rozkładamy namioty. Planujemy także, że na następny dzień wspinamy się na Ben Nevis'a - najwyższą górę Szkocji i Wysp Brytyjskich... Nie wszyscy są jednak przekonani czy chcą się wspinać... Jednak Banditos przekonuje nas... "Zawsze można zawrócić" - mówi...Szybka kolacja, jakieś zupki - prysznic (jedyna zaleta korzystania z kempingów) i masa meszek (jebanych) przez lokalesów zwanych migets'ami... Pierwszy kontakt z tym latającym ustrojstwem, pierwsze próby różnych specyfików mających na celu je zniechęcić - nic nie działało... Gotowałem kolację w kasku - bo oczywiście moskitiery nie kupiłem... - teraz się przyznaję - powinienem się posłuchać kolegów którzy mnie przestrzegali - "kup moskitierę" - mówili... - "nie boję się" - odpowiadałem... - oj głupi byłem - i nie doświadczony... Dzień pierwszy podsumowanie: Start: "Z rana"(ok.10?) Stop: ok.21:30 Przejechane: ok.360km Trasa: ![]() link do trasy Zdjęcie opony tylnej: Straty: Zgubione okulary przeciwsłoneczne Oakley Polarized Custom made ![]() Wygięta dźwignia zmiany biegów. Przejechane od wyjazdu z Galway: ok. 1100km
__________________
![]() -=TyMoN=- _______________________________________ Moje spalanie: ![]() Mój kanał YouTube Moja "TwarzoKsiążka" Ostatnio edytowane przez Tymon : 19.06.2012 o 21:05 Powód: linki |
![]() |
![]() |
Tags |
scotland , szkocja |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Relacja z podróży dookoła świata MXT 2012-2013 | mirek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 1 | 05.05.2014 10:09 |
Szkocja - koniec maja 2012 | Tymon | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 27.12.2011 11:19 |