![]() |
#11 |
świeżym warto być:)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DWR
Posty: 1,241
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 10 godz 58 min 39 s
|
![]()
Obiecanki, cacanki
![]() *** Tak w ogóle sobie myślę już z perspektywy czasu, że trasa od góry na dół jest ciekawsza pod względem dawkowania doznań. Kirgistan jest kolorowy i jeszcze nie tak wysoki. Dzień po dniu jest bardziej surowo i dużo wyzej.Tadżygistan to już księżycowe klimaty, praktycznie brak zielonego i góry po sam sufit. Ale to takie mojsze zdanie. Po wspaniale zimnym noclegu nad brzegiem strumienia, kierujemy się na Sary-Bulak, gdzie trafiamy na centrum handlowe z prawdziwego zdarzenia. A jak centrum, to wiadomo, jest gdzie zatankować i jest gdzie dobrze zjeść. Jak przystało na dobre knajpy, posiłki przygotowywane są tu na bieżąco z zachowaniem najwyższych standardów. SARY-BULAK CENTER(fot.długi) Danie główne ![]() podano do stołu ![]() ![]() Osioł nadal ma branie i cieszy się jak głupi Choć jeszcze nie wie, jak za chwilę mocno się spoci wjeżdżając na Song-Kul, miejsce które zostało moim absolutnym faworytem podczas tego etapu. Drogi są szutrowo, piaszczysto , kamieniste i nie należą do łatwych w dwie osoby. Noo, ale ten podjazd wycisnął ze mnie siódme poty. Gdy już z góry na to spojrzałem, w mojej głowie telepało się tylko jedno słowo, zresztą bardzo adekwatne do widoku: Ooo kurwa! A potem trafiliśmy do raju. Wjazd od strony Sary-Bulak (fot.Przemo) (fot.Przemo) To miejsce oczarowało mnie spokojem jaki z niego emanuje. Po horyzont step otoczony górami, na którym Kirgizi przez pół roku wypasają stada owiec, kóz, koni. Jurty pozbijane w mikro osady, gdzie życie płynie sobie powolutku zgodnie z naturą, przepyszne konfitury z poziomek, a pośrodku obrzydliwie błękitne jezioro i to wszystko na trzech tysiącach metrów. Bajkowa kraina. główni bohaterowie można się tu poczuć szczęśliwym(fot.Sambor) .
__________________
pozdrawiam Pan Bajrasz ![]() |
![]() |
![]() |