Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 23.07.2011, 06:57   #14
Lepi


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,602
Motocykl: 690 Enduro
Lepi jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 1 dzień 4 godz 22 min 10 s
Domyślnie

Tuż po przylocie, jeszcze nocą ale już z piwem w ręku spojrzeliśmy na motocykle zaparkowane pod rzeczonym balkonem. Dwa z nich przykuły naszą uwagę. Jeden to "latająca cysterna" czyli bak na paliwo z przykręconą od dołu drzetą a drugi to legendarna już jafka w wersji rejli. Jako że nie było wśród nich naszych motocykli uznaliśmy, że posłużyły jako dawcy części dzięki którym cały zaprzęg tu dojechał. Jako, że pora była słuszna a piwo chłodne postanowiliśmy zgłębić temat nazajutrz.

Po powitaniach i wypiciu co co tam kto miał nadszedł poranek. Atmosfera wciąż była bezstresowa i taka w zasadzie utrzymała się do końca wyjazdu. Krótka przechadzka i kawa w pobliskiej kawiarni posłużyły za rozruch. Podziwialiśmy nieco już egzotyczną roślinność i osobniczki płci przeciwnej. Po jakimś czasie, zupełnie bez napinki udaliśmy się na parking, gdzie czekała reszta motocykli i bagaże. Właściwie dopiero tu poczułem, że to już początek.

Pakowaniu nie było końca. Każdy wyjął co tam miał i ponownie oceniał przydatność zabranych przedmiotów. Tworzyły się już pierwsze wspólnoty i wykluczenia dublującego się wyposażenia. Ja zostawiłem cieplejszą kurtkę i część ciuchów w których przyleciałem.

Nie mogłem doczekać się, kiedy odpalę maszynę i ruszymy w kierunku promu. Gdy w końcu nadszedł ten moment miałem na prawdę zadowoloną minę. Droga była szeroka i komfortowa. No i oczywiście asfalt . Jazda dwupasmówką w zwykłych warunkach zapewne nieco nudnawa dawała dużo radości. Raz, z powodu niesamowitej w Polsce temperatury o tej porze roku, dwa, z powodu rozpoczynania sezony, a trzy, z powodu rozpoczynania dwutygodniowej Marokańskiej przygody.

W szpalerze motocykli zająłem miejsce tuż za Kristosem. Bez złośliwości uważałem, że połączenie tego człowieka z tym motocyklem musi rodzić ciekawe sytuacje. Nie długo to trwało, a odległość między mną a jawą zaczęła szybko się zmniejszać mimo, że utrzymywałem stałą prędkość. Zjechaliśmy na bok. Chwila konsternacji i próba ponownej jazdy wkrótce również zakończona postojem.

Tu chyba miejsce, aby wkroczył Kristos z opisem pierwszych perturbacji. Ja tylko dodam, że rozpościerała się zagadkowa woń.
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."
Lepi jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
 

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Maroko Enduro 2011 1-15.04.2011 stoner Trochę dalej 53 07.12.2018 22:26
Maroko 10.2011 kowal73 Trochę dalej 22 10.01.2012 20:45
Maroko kameralnie [Wrzesień 2011] kajman Trochę dalej 3 21.09.2011 22:14


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:58.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.