|
![]() |
#1 |
![]() Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 346
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 17 godz 51 min 14 s
|
![]()
Beddie, super relacja! Dzięki!
![]() Czytam, zachwycam się i czuję się jakbym sam był uczestnikiem tego wyjazdu! Nie ustawaj w pisaniu ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Kierowca bombowca
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kraków
Posty: 2,566
Motocykl: RD07a
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 19 godz 52 min 22 s
|
![]()
No, panie, to było naprawdę dobre, zdrowom się obśmiał, zapodawaj dalej
![]() ![]()
__________________
AT RD07A, '98, HRC |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Niedługo po balonach pojawił się traktor z dwojgiem osób na pokładzie – okazało się, że to właściciele skalnego domku i pola. Na szczęście byłem już spakowany. Zamieniłem z panem kilka grzecznościowych gestów wyrażając zachwyt nad lokalizacją i urodą jego włości i ruszyłem w drogę, tradycyjnie w stronę Goreme. Po drodze wszędzie widoki zapierające dech, zwijające się właśnie gondole balonowe, radośni przydrożni handlarze. Stawałem co chwilę i zachwycałem się.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
W końcu dojechałem do celu. Jak to zwykle bywa, samo miasteczko nie jest zachwycająca. Szpony komercji dużo bardziej, niż gdzie indziej złapały to miejsce. Jest sympatycznie, ale, w związku z popularnością miejsca, jest tam sporo turystów i wszystkiego, co zorganizowanej turystyce towarzyszy. Stragany z błękitnymi delfinkami, na których zmienia się tylko napis, dodają swojskości dalekim miejscom. Małe żółte rączki wysyłają je na cały świat, a my je tylko podpisujemy – Łeba, Zakopane, Istambuł, Marakesz – to się nazywa globalizacja?
Na miejscu można skorzystać z wielu uciech – lot balonem i podglądanie biwaków, quady z przewodnikiem, nocleg w skalnym hotelu itp. Nie skorzystałem. W Goreme, jeśli nie jest się jednostką aspołeczną, warto zwiedzić Open Air Museum. Minusem, w stosunku do miejsc, w których dotychczas byłem, są, pomimo braku sezonu, turyści. Tym razem japońskie małe żółte rączki dzierżą małe srebrne aparaty, mają w uszach słuchawki z antenką (motorola) i słuchają przewodnika kręcąc głowami jak odpustowe wiatraczki. Mam 185 cm wzrostu, co w Europie nie poraża, ale wśród gości muzeum czułem się zabawnie. Odzwyczajony od tłumów uciekłem stamtąd dość szybko. |
![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
instruktor jazdy
![]() Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kraków
Posty: 365
Motocykl: XT600E
![]() Online: 1 miesiąc 3 dni 12 godz 16 min 0
|
![]()
Tutaj w wyjątkowym zagęszczeniu można obejrzeć wczesnochrześcijańskie pozostałości - kościoły, kaplice, malowidła. Obiekty poza terenem muzeum nie są traktowane ze szczególnym szacunkiem. Pod fragmentami kaplic spotkać można zaparkowane skutery, uchwyty do wiązania zwierząt i poidła i tego typu urządzenia. Sam nie wiem, czy takie współżycie z historią cieszy, czy nie...
|
![]() |
![]() |