Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 17.08.2009, 21:04   #11
felkowski
 
felkowski's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Warszawka
Posty: 1,483
Motocykl: RD07a
Przebieg: 66666
Galeria: Zdjęcia
felkowski jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 21 godz 47 min 41 s
Domyślnie

Słońce wstaje bardzo wcześnie, a przynajmniej tak mi się wydaje. Czyżby maczał w tym swoje paluchy wczorajszy reset zegarka w telefonie? Tradycyjnie śniadanko, kawka na wodzie z potoczka, pakowanie i w drogę. Starujemy z jakichś 600 m wysokości. Wczoraj dotarliśmy na 1300, tylko, że to była nie ta góra co chcieliśmy. No dobra Greg chciał. On miał telewizor i mapę, więc rządził. Początkowy podjazd był trudny. Ostro pod górę i głębokie leje wypełnione kamulcami. Za widoku idzie nam dużo lepiej niż po ciemku. Wyjeżdżamy na szerokie polany z pięknymi widokami.

IMG_9612.jpg
Pod koniec polany Wieczny wali figurę. Nie wygląda to najlepiej. Rozwalona szyba, czacha i sfatygowany stelaż od lamp.

IMG_9615.jpgIMG_5601.jpg
Greg, jak zawsze, jeśli jest coś do podnoszenia dziwnym trafem drze do przodu i znika. Wdrapujemy się na piękną ścieżkę. Jest kamienista, ale nie specjalnie stroma. No i te widoki. Za jednym z załomów znajdujemy Grega i wodopój dla baranków. Cóż za przyjemność. Mimo, że przejechaliśmy kilka kilometrów to jesteśmy mokrzy od potu. Chłodna górska woda jest supeeeeer.

IMG_9617.jpg
W oddali słyszymy wyraźnie jakiegoś singla. Wyczekujemy, ale nie nadjeżdża. Jest super gadamy o pierdółach. Skoczem reanimujemy czachę Wiecznego. Któryś przez wrodzoną sympatie wyraża życzenie ujrzenia tu GS farerów. Jako, że wspominany singiel nie nadjeżdża walim dalej. Po wcześniejszych podjazdach teraz to jak wycieczka po alejkach parkowych. Kamienista droga ma wąską odnogę. Ścieżka kusi gładką nawierzchnia bez kamieni. Prę dalej ścieżką. Do czasu. Przejazd tarasuje nasyp z kamieni. Przód jeszcze przechodzi. Tył staje na przeszkodzie. Jak zwykle w takich sytuacjach za mało gazu. Zaczynam widzieć jak na zwolnionym filmie. Przechylam się na prawo – w dół stoku. Do podparcia nogi brakuje mi jakieś pół metra wysokości. Film przyspiesza jak na scenach walki w Matriksie. Guzik wplątany w siatkę z manelami zatrzymuje mnie przy motorze. Lece na ziemię poniżej, zaraz za mną motur. Leżę głową w dół. Ma mnie motor kołami do góry. Jak zwykle w takich sytuacjach nie ma nikogo do pomocy. Nie mogę się wyczołgać z pod spodu. Kurza dupa. Czuje wilgoć w kroku. Obraz się rozjaśnia. Jednak się nie zlałem w majty. Ze zbiornika leje się na mnie benzyna. Widziałem wiele filmów gdzie samochód spada z góry. Choćby „Stawka większa niż życie”. No to nie był dobry przykład. Tam akurat wpada do wody. No dobra wyobraźnia dodaje sił. Wyczołguję się jakoś z pod motura. Podnieść już nie daje rady. Obracam kołami w dół. Jest połowa sukcesu. W końcu jakoś mi się udaje postawić do pionu. Oceniam straty; złamana klamka i podnóżek. Szyba cała, plastiki całe. Kurde nie jest tak źle. Jedna rysa na plastikach przy obracaniu na kamieniach. Podnóżek na szczęście pasażera. Jest jednak jeden problem. Siły to nie ma za grosz. Chodzi na jednym cylindrze. Zastanawiam się co się stało. Oczywiście na trzech naszych jest trzech fachowców a do tego jeszcze inżynier. Każdy ma swoje zdanie i swoja teorię. No to się zaczyna: referendum, zdobywanie elektoratu i forsowanie swojej frakcji. Kurde jak podnieść to nie było żadnego.... W końcu udaje się nam po ruskim miesiącu ustalić podział zadań. Greg rozpala ogień. Wieczny poluje, a ja krence śrubki. Niestety na długo się nie udało. Greg miał palnik, Wieczny konserwy i znowu mi siedzą nad głową. Każdy rozkenca inne śrubki. Sprawdzamy świece, macamy wydechy i takie tam różne zaklęcia. Przy okazji wychodzi cała nasza wiedza. Greg już telefonem pisał posta na forum w stylu „co mi konia dusi?” Wieczny robił wykład na temat dyslokacji i różnych takich. Koniec końców sprawdzaliśmy iskrę na świecach jednego cylindra. Nie ma jak fachowcy.
IMG_9620.jpg
Z dołu zajeżdżają jacyś Niemcy. Na GSach na szczęście tych jednocylindrowych dzidowcach. Jakoś dziwnie na nas patrzą. Wtedy chyba pierwszy raz padło hasło którego wtedy jeszcze nie rozumieliśmy ‘auch enduromania ?” albo jakoś tak. Jakoś dziwnie patrzyli na rozebrana do ramy motorynkę, roztawioną kuchnie. No brakowała nam tylko telewizorka i satelity. Z obrzydzenie pojechali dalej. W końcu po rozebraniu prawie całego (gaźniki udało się uchronić) motocykla na atomy wpadliśmy na najprostsze rozwiązanie. Może nie ma paliwa ? Po dachu, co było w komorach wylało się mi na głowę a podciśnieniuwka sama tak szybko nie napompuje. Już wiem co powie Podos ...Wywal to świństwo. Ale ze mną mu tak łatwo nie pójdzie. Moja pompa po urwaniu przepiłowana łańcuchem do połowy nadal działa. Z resztą sikanie z wiatrem to nie dla mnie. Napompowaliśmy gaźniki metodą usta w usta i maszyna zagadała jak trzeba. Zapasowa klamka z pod siedzenia trafiła na bardziej użyteczne miejsce. Pustkę pod siedzeniem wypełniłem podnóżkiem. Na deserek wciągam pysznego kurczaczka ...Dzięki Lucek. No i popiłem żureczkiem Wiecznego. Oczywiście nie z łakomstwa a wyłącznie niosłem pomoc kolegom w odciążaniu motocykli. Bo podnosić musieliśmy się tego dnia jeszcze ...........kilkadziesiąt razy.
__________________
felkowski
sikanie z wiatrem to chodzenie na łatwizne
felkowski jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
season closing meeting, Hungary, 2009.10.23-2009.10.25. Brasil Imprezy forum AT i zloty ogólne 30 11.11.2009 20:52
Africa Twin meeting in Hungary, 2009.09.04. - 2009.09.06. Brasil Imprezy forum AT i zloty ogólne 26 11.11.2009 20:48
Miastko 2009 reaktywacja 28.-30.08.2009 Ciapek Imprezy forum AT i zloty ogólne 3 27.08.2009 11:46


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:59.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.