![]() |
#3 |
![]() Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Kędzierzyn-Koźle
Posty: 636
Motocykl: PD06 prawie Africa
Przebieg: 68000
![]() Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 11 godz 13 min 29 s
|
![]()
Dosiadamy naszych rumaków. W końcu to motowycieczka.
Jest taka droga. Na gruzińskiej mapie zaznaczona grubą czerwoną kreską. Wiedzie na południe od Kutaisi i jest pokręcona jak dziadowski bicz. Tam się kierujemy. Dojeżdżamy do górek i tu dzielimy się na dwie grupy. Tradycyjnie się rozdzielamy. Jedna grupa pod wodzą mr. Szparaga wali na krechę przez góry. Druga ze mną trzyma się trasy. Suniemy asfaltem a droga zaczyna powoli kręcić. Za którymś z zakrętów pojawia coś ala schronisko czy hotel za którym szlaban przecina drogę. Naszą trasę. Podjeżdżamy pod szlaban i stajemy zastanawiając się co dalej. Zastanawianie nie było zbyt intensywne gdyż po chwili podchodzi do nas jakiś gość. - chcecie jechać dalej? - a cha. - Podajcie nazwiska. Spisał nas i podniósł szlaban. Po kilkunastu metrach znika asfalt i pojawia się piękny szuterek. Tak jak zniknął asfalt, tak zanika po jakimś czasie szuterek. Pojawiają się kamolce, głazy, koleiny i takie tam różne urozmaicenia. Wjeżdżamy coraz wyżej i wyżej. Droga kręci coraz bardziej a widoki powalają. Fotki robione są przez Anię w czasie jazdy. To jeden z wielkich plusów jazdy z plecaczkiem, Z każdego wyjazdu mam mrowie fajnych zdjęć. Jak jadę sam z fotkami jest gorzej. W najfajniejszych miejscach myśli się tylko o jeździe. Jedzie się tak fajnie, że żal się zatrzymywać. Dopiero po powrocie żałuję, że nie uwieczniłem sobie takich widoków. Kilka fotek z trasy na zachętę. Moja przejażdżka na Kacie Milenki. Fajny skuterek, mógłbym się przyzwyczaić. Po drodze mija nas w przeciwnym kierunku tylko jeden pojazd. Francuzki podróżnik na BMW. Poza nim nie widzieliśmy nikogo prócz pasterzy. Cudowna cisza i spokój. Przyroda niczym nie zmącona. Pogoda bajkowa do jazdy. Do postojów nie za bałdzo. Frajda z jazdy jest do opisania. Późnym popołudniem dojeżdżamy do podobnego miejsca jak przy wjeździe na szlak. Tak samo szybko pojawia się gość. - Nazwiska Wszystko jasne. Puszczają na szlak, ale chcą być pewni, że nikomu nic się nie stało. Super. Dziękujemy i ruszamy dalej. Trza by coś wrzamać. Stajemy po sklepem po fajury i słyszymy z oddali przyjemny warkot. Po chwili podjeżdżają trzy maszyny na polskich blachach. Krótkie spotkanie, fajka, pogawędka i rozjeżdżamy się. Oni teraz wjeżdżają tam skąd my wyjechaliśmy. My szukamy szamania. Pierwsze miasteczko na drodze i zapach tlącego się grilla zmusza do postoju. Na początek oczywiście pomidorce ogórce. Potem wjeżdża to Mięcho było rewelacyjne. Po powrocie do kraju, szabelki na szaszłyki były moim pierwszym zakupem. Wypoczęci i z pełnymi brzuchami ruszamy dalej. Chcemy dojechać pod granicę z Armenią i tam szukać spania. Dzień ucieka a do celu jeszcze kawałek. Droga ucieka jednak szybko. Trzeba uważać tylko bo za zakrętem może pojawić się gruzińska niespodzianka. Zatrzymujemy się w ostatniej wiosce przed granicą. Pomimo, że jesteśmy w Gruzji, mieszkają tu sami Ormianie. Powoli zaczyna zmierzchać a ekipy drugiej ani widu ani słychu. Organizujemy spanie wysyłamy koordynaty szparagowi i relaksik. Jutro kolejny dzień.
__________________
Wlóczęga: człowiek, który nazwałby się turystą, gdyby miał pieniądze.. [ Julian Tuwim ] |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
4 miesiace na Zakaukaziu( Gruzja, Armenia, Karabach) | Mirmil | Trochę dalej | 10 | 12.02.2015 21:32 |
Koniec lipca 2014...Gruzja, Armenia, może Irak... | olecki79 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 6 | 09.07.2014 11:12 |
Gruzja i Armenia 18/06 do 13/07. | Jaca GDA | Umawianie i propozycje wyjazdów | 29 | 20.05.2014 16:24 |
ubezpieczenie OC - Armenia, Azerbejdżan, Gruzja | Miszel | Kwestie różne, ale podróżne. | 2 | 05.07.2013 18:49 |