Kolejny raz byłem w Maroko i mam kilka nowości. Pierwsze to, że już jest lepiej z autostradami, teraz wszędzie już płaciłem kartą. Odniosłem wrażenie, że przez te 3 lata mojej nieobecności pogorszył się styl jazdy tubylców. Nagminne jeżdżenie środkiem drogi i nie wyłączanie kierunkowskazów obniża poczucie bezpieczeństwa na drodze. Dwa razy było bardzo blisko czołówki, trzeba mega uważać.
Na powrocie na granicy były jakieś kłopoty z celnikami, coś im się nie zgadzało z dowodem tymczasowego wwozu pojazdu (nie wolno go zgubić), ale jakoś w końcu to ogarnęli. Wklejam tu zdjęcie dokumentu
https://photos.app.goo.gl/rUDNHUEB8RfFQQpV6 a także formularz wjazdowy o który pisałem wcześniej.
https://photos.app.goo.gl/iVPs1Rr5RU34tvLi6