Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary Wczoraj, 11:45   #347
El Czariusz
 
El Czariusz's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2025
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 578
Motocykl: Wrublin
El Czariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 4 godz 48 min 23 s
Domyślnie Na podwórzu się kurzy

Skoro wieje pozytywnie, to będę dalej uprawiał, co zamierzam.
Jestem za tymi zmianami. Czuję w nich oddech czeskiego wielbiciela dwóch pedałów, w tym mnie.
Mam dwa tandemy, żeby nie było skojarzeń. Jeden, zniszczyli mi gamonie na Integracji Podlaskiej. Wiem kto ale nie będę rozliczał, bo już mi się nie chce.

Napisał bym, co im w cztery litery ale... w sumie, to ich lubię. Aczkolwiek jeszcze jeden taki numer i tych trzech panów doceni mój najlepszy środek na hemoroidy. Mam (tandem) drugi. Tego muszę po prostu złożyć do kupy. W tym kłopot, że też mi się nie chce.
Czeski (p)gej jest teraz bardziej niemiecki. ma większy problem niż ja. Bo mnie jest dwóch a jego trzech.
Ale budzi nową nadzieję we mnie. Może wsiądę na rower o pożegnam lato elegancką solówką po Pojezierzu Bytowskim z finałem na moim ulubionym zakolu Wieprzy?

Sam fakt, że o tym myślę, bardzo pozytywnie rokuję, nawet, kiedy nic nie pożegnam.
Czeski (p)gej odżył w Białej. Strasznie mnie to cieszy, bo po głowie chodzą mu różne, dziwne rzeczy. Wiem, że chciał wyrazić kredą na chodniku sprzeciw ale akurat padało, przykleić się do asfaltu - z podobnym skutkiem.
Zakole Pilicy i wianeczek urodziwych niewiast zamknęły koło zamachowe, po którym eksplodowały propozycje zmian. Koło zamachowe, czyli krąg forumowych terrorystów.

Na razie jednak "kwitną" mi dwie czereśnie, trzecia chce ale jeszcze nie może. W glebie jeszcze dwie kolejne.
W lodówce stratyfikacja również nabiera tempa. Idzie ku dobremu - mam nadzieję.
__________________
Jam nie Babinicz...
El Czariusz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem