Czasem się wzruszam oglądając takie motorki gotowe do działań. Pewnie wynika to z czasów kiedy w garażu oblepiony plakatami za gówniarza patrzyłem na te prospekty i marzyłem żeby móc je dotknąć. Nie wiem so się z mną stało, ale dziś żadne z nowoczesnych moto nie wywołuje u mnie emocji podobnych jak wówczas te na prospektach. Fajnie że dajesz tym motorkom szanse na drugie życie i że będą nadal cieszyć z jazdy

.