Na zasłużonej emeryturze.
Namawiam Fazika od dłuższego czasu, by gdzieś się tym razem jego golfem karnąć.
Swego czasu (łoj, dobre 16 lat temu) moi dwa fajni koledzy jadąc samurajem, spotkali hardcorową wyprawę Brytyjczyków na wschód. Ich lider najdalej dotarł do Bydgoszczy. Wisły nie przekroczył... Możemy Brytyjczyków rekord pobić.
Nie będzie łatwo ale kto jak nie my (z Fazikiem) umiemy realizować marzenia?
Siać zamęt na niemieckich blachach na Podlasiu... Na moim na klapie stoi do dzisiaj napis "na Berlin" w radzieckiej cyrylicy. To bardzo ładna i trwała kalkomania. Fazikowi namaluję pędzelkiem ten napis a Marysia kilka kwiatków.
Coś przykładowo na wzór tego, przypadkowo znalezionego w necie Lublina.

Jest nawet forum domalowane...