Przepraszam że zawracam dupę

Problem powrócił, jednak tym razem typuję do wymiany akumulator.
Wczoraj po naładowaniu, motór zapalał od razu, zrobiłem 100km (bujałem się po mieście, raz 20, raz 30 i tak do 100) Wracając do domu zjechałem na parking, zgasiłem i chcąc zapalić znów musiałem kręcić dość długo. Znów trip master się zresetował (jak długo kręce to rozrusznik przerywa tak na 1s, gasną kontrolki, trip master się zeruje, i wszystko wraca do normy) wkońcu jak zapali to jest wszystko ok, można jechać. Po dojechaniu do domu też nie chciał zapalać, więc wyjąłem akumulator i podłączyłem do ładowania i dziś rano zapalił bez problemu, rozgrzałem go, zgasiłem i odpaliłem - też bez problemu)
Dziś nie jeździłem.
Wolę zapytać na forum zanim wymienię aku na nowy (280zł)
nie gniewajcie się
mało tego nie świecą mi się stopy... ani przedniego ani tylnego hamulca, pozycja działa
żarówkę sprawdzałem
wszystkie inne światełka działają
co to może być przyczyną ?