Cytat:
Napisał Neno
Będzie to opowieść wyrwana z pamięci, nie mam żadnych zapisków. Zostały mi jedynie zdjęcia.
Także na podstawie zdjęć i wspomnień, które naprawdę mocno się wbiły w moją pamięć będę za pewne mocno nieudolnie kleił zdanie ze zdaniem, tak by coś z tego wyszło. Opis będzie więc skromny, postaram za to uraczyć Was zdjęciami.
Postaram się to wszystko opisać tak byście nie ziewali i z chęcią wracali na kolejne odcinki.
Powiecie pfiiii Suzuki... do tego Hayabusą... ale zapewniam Was, że sporo osób, m.in. ja w tym i minionym sezonie razem licząc, tyle km off-em nie zrobiło...
|
Mój szacuneczek i uznanie za świetny i ciekawy opis tej niesamowitej wyprawy (-niezawodną pamięć!

), oraz za artystyczne fotki, które są wg mnie -po prostu mistrzowskimi dziełami sztuki

-Nie tylko z niecierpliwością czeka się na kolejne odcinki, ale i chętnie powraca wstecz, zaczynając ucztę od nowa

...
To m.in takie relacje są bogactwem tego Forum, inspiracją i kopem do spakowania maneli i ruszenia przed siebie...