Wiem ,wiem, już było na ten temat w postach powyżej i innych wątkach, ale spytam ponownie o zakup nowych opon.
Po pierwsze- jak mówią primo- wacham się pomiędzy Anakee i TKC 80.
Nie wiem czy słusznie zakładam wybór pomiędzy tymi dwoma typami, inne odrzucając.
Przegladając forum i czytając dotychczasowe wasze sugestie nie jestem w stanie podjąć decyzji samodzielnie.
Teraz latam ( latałem bo noga w gipsie ) na bridgestone. Opona o bieżniku szosówki- tak wnioskuje bo podobna do anakee.
Na asfalcie luzior, ale w piachu masakra. Opona jeszcze nie zjechana, ale ząb czasu ja nadszarpnął i trza gumki zmienić.
Czy na anakee wjade w piach bez stresa, że zwała zaraz nastąpi?
Czy na tkc 80 dojadę do np. chorwacji bez stresa, że nie pochyle się w winklu wytarczajaco?
Wiem,że nie ma opon uniwersalnych i jednoznacznych odpowiedzi , stąd mam wątpliwości.
PS. Wieczny piszesz, że nigdy asfaltowej do Afri nie założysz, czyli rozumiem, że Alpy zrobiłeś na kostkach
Hilfe kolegen!!