Niestety złe wiadomości odnośnie Myka:/ w sobote z rana wyjechaliśmy z Landmannalaugar podwojoną ekipą i po przejechaniu 2km wywinał na zakręcie łazana, co zakończyło się złamaniem nogi w dwóch miejscach, oraz ręki, też w dwóch miejscach:/ Dobra wiadomość, że go porządnie poskładali i ma obsługę jak w pięciogwiazdkowym hotelu. Chłopaki zmienili nieco trasę, a juz jutro wjeżdżaja na prom.
|