Ja tam obowiązkowo się przyturlam, choćby i spoza realu gdzie obecnie przebywam, na silikach prawie ale moja czerwona laleczka da radę - bo co ma nie dać ...
Gorzej ze mną

ale jak sam Mistrz z bicza trzaśnie i za uzdę chwyci to może i Elutkę ogarnie (i nawet bez bransoletki jakoś przeżyję

) Mam tylko wątpliwość czy metody szkoleniowe przewidują szkolenie bab, bez kostek co to o przeciwskręcie pojęcia nie mają no ale przecież czasem i nauczyciel może się czegoś nauczyć

Bosz! Czego ja nie zrobię, żeby Wasze uchachane, wysmarowane błotem lejdisowe gęby zobaczyć... poza tym oczekiwań większych nie mam


buziole proszę o info sms'em